Diana Ross nie przyznaje się do winy
Odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie dotyczącej Diany Ross. Artyskę oskarża się o trzy przewinienia, z czego najpoważniejsze to prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Piosenkarka nie przyznaje się do winy. Kolejna rozprawa odbędzie się 31 stycznia.

Diana Ross, jedna z największych postaci amerykańskiej sceny muzycznej, przed laty członkini żeńskiej grupy The Supremes, została aresztowana za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym.
Policja z Tucson w Arizonie podaje, że wokalistka miała we krwi 0,2 promila, podczas gdy dozwolony w Arizonie limit wynosi 0,08 promila.
Pierwsza rozprawa odbyła się w poniedziałek, 13 stycznia.
"Wszystko odbywa się teraz zgodnie z procedurą" - tłumaczy sierżant Judy Altieri, policjant z Tucson. "Nasze dochodzenie zakończyło się w momencie zatrzymania, potem procedura była identyczna, jak w przypadku każdej sprawy dotyczącej prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu".
Artystka nie przyznała się do winy.
Sąd zmienił tymczasem postanowienie odnośnie nagranego podczas akcji materiału wideo. Jeden z funkcjonariuszy nagrał całe zdarzenie, jednak sędzia zakazał policji ujawniania zarejestrowanego materiału. Teraz sąd zmienił zdanie, pod warunkiem, że obraz filmowy zostanie pozbawiony dźwięku.
Póki co o kopię nagrania postarały się gazety "Inside Edition" i "Arizona Daily Star" oraz stacja "KOLD-TV".
Kolejna rozprawa planowana jest na 31 stycznia 2003 r.