Depeche Mode: Najlepsza impreza w mieście

Ponad sto dwadzieścia zagranych koncertów, dziesięć miesięcy w trasie, wyprzedane na wiele miesięcy przed występami obiekty i niemal dwa miliony widzów. Blue Leach, reżyser odpowiedzialny za "Live in Milan" nie miał łatwego zadania w konfrontacji z fenomenem Depeche Mode.

Na miejsce nakręcenia koncertowego materiału wybrano Mediolan. To tam, w hali Forum, w dwa lutowe wieczory tego roku, ekipa techników i kamerzystów zjawiła się z baterią kamer i zwojami kabli, by zarejestrować koncert. Choć w materiałach bonusowych pojawiają się urywki z Frankfurtu, Moskwy i Lizbony, podstawą DVD są właśnie ujęcia z Mediolanu.

Głównymi aktorami dwugodzinnego spektaklu są Dave Gahan i Martin Gore i to na nich skupiają się kamery. Gahan z mikrofonem przemieszcza się co chwilę z jednego końca sceny na drugą i wykonuje swój dziki taniec, nieustannie też zachęca publikę do wspólnej zabawy a to podsuwając mikrofon a to klaszcząc bądź machając rękami. Trzeba przyznać, że dobrze mu to wychodzi. Żywiołowe reakcje publiczności słychać co chwilę, a kamery pokazują co rusz bawiącą się całą halę lub pojedynczo wyłapane z tłumu osoby. Nie ma wątpliwości, że oglądamy najlepszą imprezę w mieście.

Martin Gore, kompozytor i autor większości utworów, to druga postać wieczoru. O wiele częściej niż kiedyś chwyta za jedną ze swoich licznych gitar. Ubrany w bluzkę z przypiętymi z tyłu skrzydełkami i czapkę stylizowaną na fryzurę irokeza wzbudza uśmiech na twarzy.

Pozostali, obecni na scenie, Andy Fletcher i muzycy gościnni: Peter Gordeno i Christian Eigner są postaciami drugoplanowymi. Uwięzieni, za umieszczonymi w futurystycznych obudowach bateriami klawiszy, Andy i Peter rzadko pojawiają się na ekranie. Nieco więcej szczęścia ma siedzący za perkusją Christian.

Blue Leach zadbał o to, by widzom nie umknął żaden moment koncertu. Kilkanaście kamer umieszczonych dosłownie w każdym miejscu hali wyłapuje nawet najdrobniejsze szczegóły. Kamery nad sceną, z jej boku, u podnóża i wśród publiczności obserwują uważnie aktorów spektaklu i często prezentują duże przybliżenia na szczegóły, które normalnie oczom unikają. Są one znakomicie wkomponowane w całość materiału i w powiązaniu z obrazem z dodatkowych kamer, przekazujących wizję na umieszczone za sceną duże ekrany, zgrabnie oddają atmosferę koncertu.

Na występ składają się głównie utwory z ostatniej płyty Depeche Mode "Playing The Angel". Takie piosenki jak "Precious", "John The Revelator", "Suffer Well" czy też "A Pain That I"m Used To" to często grane w ostatnim roku w stacjach muzycznych utwory z tegoż właśnie albumu. Zestaw piosenek wykonywanych na "Touring The Angel" uzupełniony został przez największe hity zespołu, których nie mogło zabraknąć: "Enjoy The Silence", "Policy Of Truth", "Walking In My Shoes", "Behind The Wheel" czy też "Personal Jesus". Do tego archaiczne już niespodzianki w stylu "Just Can't Get Enough", "Everyting Counts" i "Shake The Disease" i przepis na wypełnienie największych hal Europy i Ameryki Północnej gotowy. Kto by jednak nie chciał zobaczyć starego dobrego Depeche Mode w akcji? Usiąść wygodnie w fotelu przy tym koncercie się nie da. Nogi same zaczynają chodzić a wspomnienia z koncertów odżywają. Fani na pewno będą się cieszyć. Posiadać warto.

DVD ukaże się w Polsce 25 września. Specjalne, poszerzone wydanie, zawierać będzie 2 dodatkowe krążki, na których znajdą się filmy dokumentujące trasę, konferencję poświęconą ogłoszeniu tournee, filmy prezentowane na ekranach umieszczonych za sceną oraz wersje audio granych na żywo utworów z płyty "Playing The Angel".

Polscy fani, jako jedyni w Europie, będą mogli zobaczyć Live in Milan już 22 września na dużym ekranie w sieci kin Multikino.

Strona poświęcona DVD "Live in Milan" http://milan.depeche-mode.pl

Krzysztof Saganowski

Zobacz teledyski Depeche Mode na stronach INTERIA.PL!