Decadent Fun Club przerabia przebój "Paranoja jest goła" grupy Maanam. "Kora jest ważną postacią w moim życiu"
Do sieci trafił teledysk do utworu "Paranoja jest goła" grupy Maanam w wykonaniu Decadent Fun Club, uznawanego za jeden z najbardziej obiecujących zespołów na polskiej scenie alternatywnej.
Wokalistą Decadent Fun Club jest Paveu Ostrovsky, który na castingu w trzeciej edycji "Mam talent" w oryginalny sposób zaśpiewał utwór "Life On Mars" Davida Bowiego. Od jurorów usłyszał trzy razy "tak", znakomicie przyjęła go także publiczność w studiu.
"Pawle, nie wiem, z jakiej bajki przyleciałeś, ale to jest jakaś bardzo dziwna bajka" - mówił Kuba Wojewódzki. "Szacun" - chwaliła go Agnieszka Chylińska, ale 21-letni wówczas wokalista nie przeszedł do dalszego etapu.
Po programie Paveu został m.in. zauważony przez słynną niemiecką wokalistkę Ninę Hagen, zagrał kilka koncertów (pod szyldem YXX z m.in. Mariuszem Kumalą z grupy Closterkeller) i przepadł.
"Przez dłuższy czas nie mogłem trafić na właściwych ludzi, z którymi mógłbym realizować swoje muzyczne marzenia. Nawet jeśli kogoś takiego spotykałem, za każdym razem okazywało się to rozczarowującym fiaskiem. W końcu przestawiłem życie na inny tor zdominowany przez pracę w korporacji. Prawdę mówiąc przestałem się już nawet zastanawiać, czy kiedykolwiek wrócę do grania" - mówił później Paweł Ostrowski.
Pod nowym szyldem Decadent Fun Club wokalista połączył siły z muzykami zespołów Krem (basista Jasiek Łukomski aka John d'Arc) i nieistniejącego już Out of Tune (klawiszowiec Mateusz Gągol i perkusista Kamil Cegiełka). 16 lipca 2016 r., w dniu 27. urodzin wokalisty, w warszawskim klubie Chmury odbył się premierowy koncert nowej grupy. Formacja zaprezentowała wówczas ok. półgodzinny program złożony z autorskich utworów.
Od tego czasu zespół wypuścił kolejne single - "Serendipity" (w teledysku zagrał m.in. 83-letni Jerzy Nasierowski, który w latach 70. został skazany na 25 lat więzienia za współudział w zabójstwie - zwolniono go przedterminowo za wstawiennictwem poety, pisarza i scenarzysty Romana Bratnego), "Glitterball", "Stardust", "Dead Things Never Smell Good" i "How Does It Feel?".
Zespół zdążył zaliczyć koncerty podczas m.in. Spring Break Festival w Poznaniu, Europejskich Targów Muzyczne Co Jest Grane 24 i u boku Krzysztofa Zalewskiego (jako laureaci Jarocińskich Rytmów Młodych). Grupa znalazła się w TOP10 plebiscytu "Sanki 2018", wskazującego najciekawsze nowe zespoły na polskiej scenie muzycznej według "Gazety Wyborczej". Na koncertach Decadent Fun Club wspierał także m.in. grupy OMD, The Young Gods, New Model Army, BOKKA, Coma, Agressiva 69, Rebeka czy Julię Marcell.
Na początku 2020 r. zespół wypuścił do sieci klip do przeróbki przeboju "Paranoja jest goła" grupy Maanam.
"Kora jest ważną postacią w moim życiu. Pamiętam taką sytuację z przedszkola: Wszystkie dzieci bawią się na zewnątrz, a ja leżę sam w pustej sali i słucham kasety Maanamu. To jedno z najwcześniejszych wspomnień, jakie jestem w stanie wydobyć ze swojej pamięci. Moi rodzice mieli duży zbiór winyli i kaset, spośród których mogłem wybierać to, co najbardziej intrygowało moją małoletnią muzyczną osobowość. W taki sposób pojawił się w moim życiu Maanam. W wieku 5 lat organizowałem "recitale" dla moich rodziców, podczas których śpiewałem piosenki Maanamu. To dlatego moja mama stwierdziła kiedyś, że Kora była moją pierwszą nauczycielką. Bez wątpienia tak właśnie było. Później, gdy byłem starszy, zacząłem też odkrywać i rozumieć teksty. Myślę, że w dużym stopniu dzięki Korze dziś śpiewam i piszę w języku polskim" - opowiada wokalista Decadent Fun Club.
Przed pierwszym koncertem wokalista proponował kolegom z zespołu sięgnięcie po cover "Die Grenze" Maanamu, ale pomysł porzucili po pierwszej próbie. Kolejne podejście do zmierzenia się z twórczością zespołu dowodzonego przez Korę i Marka Jackowskiego miało miejsce w lipcu 2018 r.
"Przed wyjściem festiwalową scenę w Jarocinie rozmawiałem z mamą, która wspomniała o Korze. Być może był to przypadek, ale ta wiadomość otworzyła we mnie jakiś magiczny kanał i z Jarocina wyjechałem z muzyką Maanamu w głowie. Zasugerowałem nawet kolegom, że może powinniśmy wrócić do pomysłu na cover. Przez dwa kolejne tygodnie bardzo intensywnie słuchałem muzyki Maanamu. To było jak sentymentalna podróż w głąb siebie. Zasypiałem i budziłem się przy tych dźwiękach. Tak było również 28 lipca 2018 rano - obudził mnie 'Szał niebieskich ciał', a chwilę później wiadomość o śmierci Kory. To nie był właściwy moment na robienie coveru i po raz kolejny odłożyliśmy ten pomysł..." - mówi Paweł Ostrowski.
Po raz trzeci Maanam powrócił do nich na początku 2019 r. Wtedy Decadent Fun Club w ramach udziału w Festiwalu Supportów brał udział w muzycznych warsztatach. Jednym z zadań było przygotowanie coveru artysty związanego z Krakowem.
"Tym razem jednak zaproponowałem inny utwór - 'Paranoja jest goła'. Czułem, że to właśnie ten tekst powinienem teraz zinterpretować. Najpierw 'zobaczyłem to' jako coś niebieskiego, delikatnie mieniącego się fioletem. Później usłyszałem coś bardzo zwiewnego, jakby zawieszonego na granicy snu. Coś bardzo emocjonalnego, ale zarazem spokojnego. W taki sposób opisałem to kolegom z zespołu. W ciągu jednej próby zanurzyliśmy się w to i wyłowiliśmy naszą 'Paranoję', którą teraz dzielimy się z resztą świata" - kończy wokalista.
Kora (1951 - 2018)
Oryginalna wersja utworu "Paranoja jest goła" pochodzi z wydanej w 1982 r. drugiej płyty zespołu Maanam "O!". Autorami tego nagrania są Kora (tekst) i Marek Jackowski (muzyka).