Co dziś robi Kasia Wilk? Gwiazda rozwija się w nowej branży
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Kasia Wilk lata temu dała się poznać szerszej publiczności dzięki współpracy z Mezem z której powstały wielkie przeboje "Ważne" i "Sacrum". Piosenki cieszą się popularnością do dziś, lecz wokalistka w pewnym momencie zniknęła z czerwonych dywanów. Co się z nią działo od tamtego czasu i co robi dziś?
Kasia Wilk urodziła się 3 stycznia 1982 roku w Lubinie. Jako wokalistka związana była z zespołami: Kto To, Dreamland, Groovestreet.
W latach 1997-2000 występowała z żeńskim sekstetem, koncertując na całym świecie i śpiewając gospel. Późniejsze dokonania Kasi to udział w różnych projektach muzycznych: od funky, reggae i soul po muzykę lat 20.
Występowała w zespole Kto To, z którym dzięki piosence "Gdy minie sen" w 2005 roku wspólnie zdobyła II miejsce w Opolskich Debiutach. Rok później z utworem "Zero do stracenia" startowali w preselekcjach do Eurowizji 2006.
Kasia Wilk - szczyt popularności
Przed laty Kasia Wilk zdobyła popularność dzięki współpracy z raperem Mezo, z którym nagrała wielkie przeboje "Ważne" i "Sacrum". 42-letnia obecnie wokalistka ma na swoim koncie też sporo hitów nagranych solo: "Pierwszy raz", "Do kiedy jestem" czy "Escape". Choć dziś nie jest o niej tak głośno, artystka przypomniała o sobie w 2022 r. dzięki siedemnastej edycji "Twoja twarz brzmi znajomo".
Mimo że Kasia Wilk w branży muzycznej nie jest już tak aktywna jak kiedyś, to wcale nie próżnuje. Artystka wciąż koncertuje, a o wszelkich nowinkach na temat swojego życia zawodowego informuje za pośrednictwem profili w mediach społecznościowych.
Kasia Wilk - czym się dziś zajmuje?
Kasia Wilk spełnia się też nie tylko jako wokalistka. Od pewnego czasu 40-latka prowadzi własną firmę. To marka IceWolf, która swoim asortymencie - jak obiecuje - stroje kąpielowe dla kobiet o wszystkich rozmiarach i kształtach.
- Jestem krawcową, która wyssała talent z mlekiem matki, więc stworzyłam Icewolf. Dla kobiet od kobiety, ponieważ to strój kąpielowy zawsze jest największym problemem dla nas do ubrania. I zaczęłam też morsować, co stało się teraz naszym sportem narodowym - mówiła Interii.
- Stwierdziłam, że jest grupa kobiet, które właściwie nie rozbierają się na plaży - opalają się w koszulce albo po prostu nie wychodzą na nią żeby zamorsować, bo się wstydzą. Więc wymyśliłam takie "kubraczki do kąpania", które sprawdzają się również do windsurfingu. Ale dlaczego są wyjątkowe? Bo są tak skrojone, że biorą na warsztat każdy rodzaj sylwetki i dziewczyny o przeróżnych kształtach, nie tylko tych idealnych. Właściwie w społeczeństwie jest tylko 5 proc. kobiet, które mają te idealne kształty, więc u mnie znajdą rozwiązanie dla siebie przeróżne sylwetki i będą mogły się w spokoju rozebrać. To pierwszy krok do tego, żeby się zacząć akceptować, lubić, żeby później się poczuć lepiej już bez tego stroju - mówiła wokalistka w rozmowie z Mateuszem Kamińskim w Interii (przeczytaj cały wywiad).