Co dalej z rozwodem Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego? "Jest wykończona psychicznie"

Od dawna cała Polska mówi o rozwodzie gwiazdorskiej pary - Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego. Artystyczne małżeństwo rozstało się przed dwoma laty, ale na razie nie wygląda na to, by udało im się sfinalizować rozwód. Jak donosi "Na Żywo", wokalistka chce orzeczenia o winie męża.

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski - ich rozwód śledzi cała Polska
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski - ich rozwód śledzi cała PolskaVIPHOTO/EAST NEWS East News

Anna Jurksztowicz jest znana od lat jako piosenkarka i producentka muzyczna. Na scenie obecna od 16. roku życia reprezentowała Polskę na festiwalach w całym świecie. Na tej płaszczyźnie odniosła wiele sukcesów. W 1985 roku triumfowała na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w konkursie Premier z utworem "Diamentowy kolczyk" autorstwa Krzesimira Dębskiego i Jacka Cygana.

Występowała także na najważniejszych muzycznych festiwalach w Sopocie (1985), Dreźnie (1987), Curacao (1988), Jurmali (1989) czy Kairze (1995).

Na przełomie lat 80. i 90. wzięła udział w serii koncertów Dyskoteka Pana Jacka, organizowanym przez Jacka Cygana. Nagrała piosenki do wielu filmów i seriali TV, takich jak "Kingsajz", "W pustyni i w puszczy", "Czułość i kłamstwa"; "Matki, żony i kochanki", "Kubuś i Hefalumpy", "Na dobre i na złe", "Ranczo".

Polskę podbiła w 1987 roku wraz z debiutanckim albumem "Dziękuję nie tańczę". W dorobku ma takie przeboje, jak m.in. "Hey Man!", "Stan pogody", "To tylko sny" czy "Zmysły". Wydała dotychczas 9 albumów, ostatni w 2020 roku. 30 marca tego roku otrzymaliśmy od piosenkarki zremiksowany singiel "Hej Man". Wokalistka nagrywała również płyty, na których śpiewała kolędy, a także tworzyła muzykę do niektórych animacji Disneya - dzieci z pewnością pamiętają jej głos z piosenki "Kilku kumpli weź", "Kubuś to miś", "Im bardziej staram się" czy "Kubuś Puchatek".

W ostatnim czasie media rozpisują się o jej głośnym procesie rozwodowym z Krzesimirem Dębskim. Małżeństwo przeżyło ze sobą 30 lat, jednak para rozstała się w 2021 r. Jurksztowicz nadal walczy o pozytywne rozpatrzenie rozwodu z orzeczeniem o winie męża. Wszystko dlatego, że wyszła na jaw informacja o dziecku Dębskiego z inną kobietą.

"Po długim okresie faktycznej separacji, w jakiej jesteśmy już od ponad dwóch lat, sprawa o rozwód jest w toku. Nie jest to jednak sprawa, jaką wniosła moja żona, bo to ja ją złożyłem do sądu" - pisał w grudniu 2021 roku w mediach społecznościowych kompozytor.

Cała Polska przygląda się sprawie rozwodowej Jurksztowicz i Dębskiego. Będzie orzeczenie o winie?

Gdy pod koniec sierpnia tego roku odbyła się kolejna sprawa, rozwód odroczono - sąd zalecił małżonkom mediacje. Wokalistka nie ukrywała, wówczas że ma dość ciągania się po sądach. "Na razie nie ma żadnej decyzji ani nowego terminu. Jestem już tym wszystkim zmęczona, nie mam nawet siły rozmawiać" - wyznała wtedy ze smutkiem w rozmowie z Plejadą.

Prawnik uwielbianej polskiej wokalistki zdecydował się przystać na propozycję o mediacjach, bo jego klientce bardzo zależy na jak najszybszym rozstrzygnięciu sporu. "Zdecydowaliśmy się na mediacje, bo mamy jeden cel, zależy nam, by jak najszybciej zakończyć tę sprawę, tym bardziej że pani Anna ma jeszcze przed sobą sprawy związane z podziałem majątku. Podczas mediacji zamierzamy połączyć wszystko, zarówno sprawę rozwodu, jak i majątku. Pani Anna ma dobrą wolę, jej nie zależy na sporze, a na czasie. Chcemy uniknąć sytuacji, że moja klientka spędza kolejny cały dzień w sądzie, a zakończenia nie ma" - mówił w rozmowie z "Faktem" mecenas Marcin Muśnicki.

Anna Jurksztowicz i Krzesimir DębskiRadoslaw NAWROCKI / FORUMAgencja FORUM

Dodawał także, że gwieździe nigdy nie zależało na sądowej batalii - chce raczej dokończyć wszelkie niedomknięte sprawy. "Jej zależy, by w sposób ugodowy załatwić wszystkie sprawy z mężem. Pani Anna to osoba o wielkim sercu, gdyby miała złe intencje, na propozycję sądu by się nie zgodziła i domagałaby się, aby ją przesłuchano" - dodał.

Jak donosi "Na Żywo", cierpliwość wokalistki się wyczerpała. Jurksztowicz jest - według cytowanej przez tygodnik przyjaciółki artystki - bardzo zmęczona zaistniałą sytuacją. Gwiazda ma domagać się orzeczenia o winie męża. Chce w końcu zacząć nowe życie.

"Rozwód z orzeczeniem o winie w przypadku nieślubnego dziecka i licznych zdrad, które nietrudno udowodnić, jest oczywisty. Ale ze względu na finanse na pewno będzie się ciągnął. A Anna, choć wygląda świetnie, jest już wykończona psychicznie. Gdy dzieci wyfrunęły z gniazda, chciała zawalczyć o siebie. Wydała płyty 'Jestem taka sama' oraz 'Dziękuję, nie tańczę', '21 live', stare przeboje w nowych aranżacjach i zamierzała zajmować się tym, co kocha, czyli muzyką. Tymczasem musi zbierać siły do długiej batalii. Była tolerancyjną żoną, rozumiała, że artysta musi mieć odrobinę wolności, swój własny świat, do którego nie zamierzała się wtrącać. Teraz płaci za to wysoką cenę" - czytamy w gazecie.

Anna Jurksztowicz - co robi dziś?

W 2013 roku Anna Jurksztowicz wydała poświęcony muzyce kontemplacyjnej album "Poza czasem - muzyka duszy". Gwiazda jest miłośniczką jogi, którą często praktykuje. Jest także jej nauczycielką. Poza tym Anna Jurksztowicz uwielbia gotowanie, a na swoim koncie ma książkę kucharską "IQuchnia, czyli jak inteligentnie jeść i pić". "Kultywuję anachroniczną już sztukę podawania do stołu. Szkoda, iż ten rytuał zanika, bo czyni posiłek czymś wyjątkowym i estetycznym" - mówiła niegdyś w rozmowie z Faktem.

"Zwracam szczególną uwagę nie tylko na walory smakowe, tudzież estetyczne potraw, ale przede wszystkich na walory zdrowotne. Nie każda smaczna potrawa jest zdrowa. Czasami w tej kwestii nie wystarczy umiar. Gotowanie to też kwestia kompromisu. Nie wspominając już o szeroko rozumianym smaku" - dodawała.

W 2022 roku wystąpiła także w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", gdzie zajęła 5. miejsce.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas