Reklama

Co dalej z rozwodem Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego? "Nie mam siły"

30 sierpnia odbyła się kolejna rozprawa rozwodowa Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego. Wokalistka mówi, że nie ma już siły na kolejne wizyty w sądach. Teraz para została skierowana na mediacje, a Jurksztowicz liczy, że wkrótce uda jej się zamknąć niedokończone sprawy.

30 sierpnia odbyła się kolejna rozprawa rozwodowa Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego. Wokalistka mówi, że nie ma już siły na kolejne wizyty w sądach. Teraz para została skierowana na mediacje, a Jurksztowicz liczy, że wkrótce uda jej się zamknąć niedokończone sprawy.
Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski spotykają się w sądzie /Kurnikowski /AKPA

Anna Jurksztowicz jest znana od lat jako piosenkarka i producentka muzyczna. Na scenie obecna od 16. roku życia reprezentowała Polskę na festiwalach w całym świecie. Na tej płaszczyźnie odniosła wiele sukcesów. W 1985 roku triumfowała na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w konkursie Premier z utworem "Diamentowy kolczyk" autorstwa Krzesimira Dębskiego i Jacka Cygana

Występowała także na najważniejszych muzycznych festiwalach w Sopocie (1985), Dreźnie (1987), Curacao (1988), Jurmali (1989) czy Kairze (1995). 

Reklama

Na przełomie lat 80. i 90. wzięła udział w serii koncertów Dyskoteka Pana Jacka, organizowanym przez Jacka Cygana. Nagrała piosenki do wielu filmów i seriali TV, takich jak "Kingsajz", "W pustyni i w puszczy", "Czułość i kłamstwa"; "Matki, żony i kochanki", "Kubuś i Hefalumpy", "Na dobre i na złe", "Ranczo".

Polskę podbiła w 1987 roku wraz z debiutanckim albumem "Dziękuję nie tańczę". W dorobku ma takie przeboje, jak m.in. "Hey Man!", "Stan pogody", "To tylko sny" czy "Zmysły". Wydała dotychczas 9 albumów, ostatni w 2020 roku. 30 marca tego roku otrzymaliśmy od piosenkarki zremiksowany singiel "Hej Man". Wokalistka nagrywała również płyty, na których śpiewała kolędy, a także tworzyła muzykę do niektórych animacji Disneya - dzieci z pewnością pamiętają jej głos z piosenki "Kilku kumpli weź", "Kubuś to miś", "Im bardziej staram się" czy "Kubuś Puchatek".

Cała Polska przygląda się sprawie rozwodowej Jurksztowicz i Dębskiego. Para została skierowana na mediacje

W ostatnim czasie media rozpisują się o jej głośnym procesie rozwodowym z Krzesimirem Dębskim. Małżeństwo przeżyło ze sobą 30 lat, jednak para rozstała się w 2021 r. Jurksztowicz nadal walczy o pozytywne rozpatrzenie rozwodu z orzeczeniem o winie męża. Wszystko dlatego, że wyszła na jaw informacja o dziecku Dębskiego z inną kobietą.

"Po długim okresie faktycznej separacji, w jakiej jesteśmy już od ponad dwóch lat, sprawa o rozwód jest w toku. Nie jest to jednak sprawa, jaką wniosła moja żona, bo to ja ją złożyłem do sądu" - pisał w grudniu 2021 roku w mediach społecznościowych kompozytor.

W czerwcu tego roku odbyła się kolejna rozprawa, ale parze nie udało się uzyskać rozwodu. "Ta rozprawa trwa tak długo, bo muszę bronić sprawiedliwości i prawdy, a przede wszystkim swojej godności. Bo to jedyna rzecz, która mi pozostała. Mąż mnie zdradzał i przez tyle lat okłamywał" - mówiła mediom po orzeczeniu sądu Anna Jurksztowicz.

Piosenkarka utrzymuje, że zdrady nie da się wybaczyć, szczególnie w takich okolicznościach. "Godność to wszystko, co mi pozostało, resztę straciłam. Jeśli zaś chodzi o sprawy majątkowe, będą uregulowane na innej rozprawie".

Kolejne posiedzenie odbyło się 30 sierpnia. Ponownie - rozprawa nie zakończyła się sukcesem. Rozwód odroczono, a sąd zalecił małżonkom mediacje. Wokalistka nie ukrywa, że ma dość ciągania się po sądach. "Na razie nie ma żadnej decyzji ani nowego terminu. Jestem już tym wszystkim zmęczona, nie mam nawet siły rozmawiać" - wyznała ze smutkiem w rozmowie z Plejadą.

Choć to kolejny raz, gdy sąd kieruje małżonków na mediacje, to tym razem prawnik Jurksztowicz przystał na propozycję. Tylko po to, by spróbować rozstrzygnąć spór.

"Zdecydowaliśmy się na mediacje, bo mamy jeden cel, zależy nam, by jak najszybciej zakończyć tę sprawę, tym bardziej że pani Anna ma jeszcze przed sobą sprawy związane z podziałem majątku. Podczas mediacji zamierzamy połączyć wszystko, zarówno sprawę rozwodu, jak i majątku. Pani Anna ma dobrą wolę, jej nie zależy na sporze, a na czasie. Chcemy uniknąć sytuacji, że moja klientka spędza kolejny cały dzień w sądzie, a zakończenia nie ma" - mówi w rozmowie z "Faktem" mecenas Marcin Muśnicki, prawnik piosenkarki.

Dodaje także, że gwieździe nigdy nie zależało na sądowej batalii - chce raczej dokończyć wszelkie niedomknięte sprawy. "Jej zależy, by w sposób ugodowy załatwić wszystkie sprawy z mężem. Pani Anna to osoba o wielkim sercu, gdyby miała złe intencje, na propozycję sądu by się nie zgodziła i domagałaby się, aby ją przesłuchano" - dodał.

Anna Jurksztowicz - co robi dziś?

W 2013 roku Anna Jurksztowicz wydała poświęcony muzyce kontemplacyjnej album "Poza czasem - muzyka duszy". Gwiazda jest miłośniczką jogi, którą często praktykuje. Jest także jej nauczycielką. Poza tym Anna Jurksztowicz uwielbia gotowanie, a na swoim koncie ma książkę kucharską "IQuchnia, czyli jak inteligentnie jeść i pić". "Kultywuję anachroniczną już sztukę podawania do stołu. Szkoda, iż ten rytuał zanika, bo czyni posiłek czymś wyjątkowym i estetycznym" - mówiła niegdyś w rozmowie z Faktem.

"Zwracam szczególną uwagę nie tylko na walory smakowe, tudzież estetyczne potraw, ale przede wszystkich na walory zdrowotne. Nie każda smaczna potrawa jest zdrowa. Czasami w tej kwestii nie wystarczy umiar. Gotowanie to też kwestia kompromisu. Nie wspominając już o szeroko rozumianym smaku" - dodawała.

W 2022 roku wystąpiła także w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", gdzie zajęła 5. miejsce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anna Jurksztowicz | Krzesimir Dębski | rozwód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy