Charlie Watts (The Rolling Stones) nie żyje. Legendę rocka żegnają przyjaciele: Paul McCartney, Elton John i inni
"Charlie Watts był najlepszym perkusistą i wspaniałym towarzyszem" - napisał o zmarłym we wtorek perkusiście zespołu The Rolling Stones Elton John. "Charlie był opoką" - przekazał Paul McCartney. "Charlie Watts - bit Stonesów; nie ma słów, ten rytm mówi sam za siebie" - napisał Lenny Kravitz. Legendarnego rockmana żegnają inne gwiazdy muzyki z całego świata.
Cichy, elegancko ubrany Charlie Watts był często wymieniany jako jeden z najlepszych perkusistów rockowych świata; był powszechnie szanowany za swój styl gry, który towarzyszył Stonesom przez niemal 60 lat, podczas których zespół stał się supergwiazdą muzyki rockowej - pisze agencja Associated Press.
Obok tekstów Micka Jaggera i gitarowych riffów Keitha Richardsa to właśnie wyczucie rytmu Wattsa było kluczowym elementem wszystkich największych hitów Stonesów - zaznacza czasopismo "Rolling Stone". Dodaje, że grający początkowo w zespołach jazzowych Watts przez całe życie zachował miłość do tego gatunku muzyki i poza grą dla The Rolling Stones uczestniczył w wielu innych projektach.
W przeciwieństwie do swoich kolegów z zespołu, znanych z zamiłowania do imprez i ekscesów, gra w The Rolling Stones wydawała się dla Wattsa bardziej pracą niż powołaniem i stylem życia - pisze czasopismo. "Rolling Stone" przypomina, że Watts tworzył szczęśliwe małżeństwo ze swoją żoną Shirley, z którą wziął ślub w 1964 r. Para miała jedną córkę, urodzoną w 1968 r. Seraphinę, matkę jedynej wnuczki Charliego i Shirley - Charlotty.
Watts słynął z upodobania do eleganckiej garderoby, kolekcjonował też płyty winylowe oraz samochody. Wraz z Shirley posiadał stadninę koni arabskich. Oprócz gry na perkusji Watts projektował okładki płyt Stonesów oraz scenografię do niektórych tras koncertowych zespołu.
Charlie Watts zmarł we wtorek w szpitalu w Londynie w otoczeniu rodziny. W oświadczeniu wydanym przez rzecznika prasowego Wattsa, muzyka określono jako "ukochanego męża, ojca i dziadka, a także członka The Rolling Stones i jednego z najwybitniejszych perkusistów swojego pokolenia".
"Bardzo smutny dzień. Charlie Watts był najlepszym perkusistą. Najbardziej stylowym mężczyzną i jakże wspaniałym towarzyszem. Najszczersze kondolencje dla Shirley, Seraphiny i Charlotty. I oczywiście dla Stonesów" - żegnał Wattsa na Twitterze Elton John.
"Był uroczym facetem. Wiedziałem, że jest chory, ale nie wiedziałem, że aż tak (...) Charlie był opoką, fantastycznym perkusistą, solidnym jak skała" - przekazał z kolei Paul McCartney.
"Boże, miej w opiece Charliego Wattsa. Będziemy za tobą tęsknić, pokój i miłość dla jego rodziny" - napisał Ringo Starr.
"Charlie Watts. Bit Stonesów. Nie ma słów, ten rytm mówi sam za siebie" - napisał na swoim Twitterze pod zdjęciem zmarłego muzyka Lenny Kravitz.
"Kolejny bardzo smutny dzień dla muzyki. Właśnie dowiedzieliśmy się o śmierci Charliego Wattsa, legendarnego perkusisty The Rolling Stones... Nasze kondolencje dla rodziny Charliego i jego kolegów z zespołu" - to z kolei słowa muzyków grupy Scorpions.
Przypomnijmy, że na początku sierpnia Charlie Watts przeszedł w Londynie pilną operację. "The Sun" informowało, że została wykonana ona po tym, jak muzyk przeszedł rutynową kontrolę lekarską.
Z powodu hospitalizacji muzyk ogłosił, że nie weźmie udziału w nadchodzącej trasie The Rolling Stones. Zastąpił go Steve Jordan, na co nalegał sam Watts. Perkusista w tym czasie miał udać się na kilkutygodniową rekonwalescencję.
W tamtym czasie nie ujawniono, co dokładnie dolegało Wattsowi i z jakiego powodu przeszedł operację. Po zabiegu muzyk miał czuł się dobrze i żartował z kolegami.
Charles Robert Watts na świat przyszedł 2 czerwca 1941 r. w Londynie. Perkusją zainteresował się jako 13-latek (pierwszy instrument dostał od rodziców rok później). Pod koniec lat 50. razem z sąsiadem Dave'em Greenem zaczął grać w zespole Jo Jones All Stars.
W 1961 r. poznał Alexisa Kornera, który zaprosił go do swojej grupy Blues Incorporated. W połowie 1962 r. doszło do pierwszego spotkania Wattsa z Brianem Jonesem, Mickiem Jaggerem, Keithem Richardsem i Ianem "Stu" Stewartem", którzy także często gościli w rhythmandbluesowych klubach w Londynie. Ostatecznie do The Rolling Stones dołączył w styczniu 1964 roku.
Poza macierzystym zespołem nagrywał i koncertowej z własnymi jazzowymi składami The Charlie Watts Quintet i The Charlie Watts Tentet. Uznawany jest za jednego z najlepiej ubranego muzyka wszech czasów (w 2006 r. trafił na taką listę przygotowaną przez magazyn "Vanity Fair"). Doceniany jest również za umiejętności muzyczne - w 2016 r. znalazł się na 12. miejscu 100 najlepszych perkusistów wszech czasów magazynu "Rolling Stone".
W 2004 roku Watts był leczony na raka krtani. Z choroby wyszedł po czterech miesiącach walki, w tym sześciu tygodniach intensywnej radioterapii.