Charles Bradley wygrał walkę z rakiem i wznowił trasę
67-letni wokalista, u którego w zeszłym roku zdiagnozowano nowotwór żołądka, wraca do zdrowia. Charles Bradley na jesień zaplanował trasę po Ameryce Północnej.
"Otrzymuję najlepszą opiekę medyczną i wszyscy jesteśmy optymistycznie nastawieni. Będę z tym walczył, tak jak walczyłem z wieloma przeszkodami w moim życiu" - napisał Bradley w specjalnym oświadczeniu w październiku 2016 roku.
Muzyk na czas leczenia zawiesił trasę koncertową.
"Przez muzykę dzielę się ze światem moją miłością, a miłość, którą moi fani oddali mi z powrotem dostarcza mi tyle radości. Nie mogę się doczekać aż wkrótce zobaczę wasze prześliczne twarze i będę mógł dzielić się miłością poprzez muzykę" - pisał Bradley.
Pod koniec maja 2017 roku ogłoszono, że terapia, jaką przeszedł Charles Bradley, odniosła sukces i wokalista będzie mógł wrócić do koncertowania.
"Jestem niezwykle wdzięczny moim fanom, którzy obdarzyli mnie miłością i wspierali mnie podczas ciężkiego czasu choroby. Oni naprawdę podnieśli mnie na duchu i pozwolili iść dalej. Jestem wdzięczny i zadowolony, że mogę wrócić i dać wam całą moją miłość’ - napisał w oświadczeniu piosenkarz.
Wokalista wrócił także do koncertowania. Pierwszy występ na trasie odbył się na Sasquatch! Music Festival. Tournee Bradleya po Ameryce Północnej potrwa do października.
Charles zadebiutował późno, bo w 2011 roku albumem "No Time For Dreaming". Dwa lata później ukazała się jego druga płyta zatytułowana "Victim of Love", a na początku kwietnia 2016 roku światło dzienne ujrzało wydawnictwo "Changes".
Charles Bradley w sierpniu 2012 roku wystąpił w Polsce na katowickim OFF Festiwalu i w wielu relacjach podkreślano, że był to jeden z najmocniejszych momentów tamtej edycji imprezy.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***