Cardi B usunęła Instagrama po ataku Azealii Banks
Podbijająca listy przebojów Cardi B postanowiła zniknąć z Instagrama po tym, jak Azealia Banks nazwała ją "karykaturą czarnej kobiety".
Zdecydowane słowa Azealii Banks padły podczas rozmowy w radiu Power 105.1 FM. Raperka wbiła szpilkę rywalce w trakcie dyskusji o postrzeganiu czarnych kobiet w mediach.
"Dyskusja o sile czarnych kobiet uległa zmianie. Dwa lata temu rozmowa na ten temat osiągnęła najwyższy poziom. Dyskutowaliśmy o naszej mocy pomiędzy sobą. Beyonce wydała 'Lemonade' i w całym kraju odbyła się rozmowa na poziomie. A potem wszystko się zmieniło i pojawiła się, przykładowo, Cardi B" - mówiła Banks.
"Mówię tylko o karykaturze czarnej kobiety, od której nie można uciec. Jeżeli moja wymowa i gramatyka byłyby tak złe, zostałabym odwołana, gdyby tak pisała Nicki Minaj, ludzie wściekaliby się na nią całymi dniami" - dodała.
Cardi zareagowała bardzo szybko. "Mam dosyć tego pieprzenia. Muszę cieszyć się ciążą, rodziną, nowym projektem i moim chłopakiem. Posłuchajcie 'Invasion of Privacy'" - napisała na Twitterze.
Raperka opublikowała również odpowiedź na Instagramie, na krótko przed usunięciem konta.
"To że błędnie napisałam kilka słów i zapomniałam kilku przecinków nie czyni mnie analfabetką i głupkiem. A to, że śmieję się nieco głośniej, nie czyni mnie karykaturą. Myślisz, że jesteś adwokatem kobiet, a jest zupełnie odwrotnie. Modlę się, abyś odnalazła spokój w swoim sercu i rozum w swojej głowie. Módl się o swój sukces, zanim pomodlisz się o upadek kogoś innego" - napisała.
Przypomnijmy, że debiutancki album Cardi B "Invasion of Privacy" ukazał się 6 kwietnia i z miejsca stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych albumów tego roku.