Reklama

Bruce Springsteen stanie przed sądem. Będzie miał problemy?

Gwiazdor rocka, który uchodzi w USA za wielkiego patriotę, w listopadzie ubiegłego roku został zatrzymany w rodzinnym stanie New Jersey za to, że spożywał alkohol w miejscowym parku narodowym oraz prowadził samochód, będąc "pod wpływem".

Gwiazdor rocka, który uchodzi w USA za wielkiego patriotę, w listopadzie ubiegłego roku został zatrzymany w rodzinnym stanie New Jersey za to, że spożywał alkohol w miejscowym parku narodowym oraz prowadził samochód, będąc "pod wpływem".
Bruce Springsteen stanie przed sądem /Roy Rochlin/WireImage /Getty Images

Choć do zdarzenia doszło jesienią ubiegłego roku, aż do tej pory żadna instytucja tego nie potwierdziła. Teraz uczyniła to Brenda Ling, rzeczniczka National Park Service, agencji rządowej, która zarządza parkami narodowymi w USA. 

Według przekazanego mediom oświadczenia, do incydentu doszło na terenie parku Gateway National Recreation Area, znanego też jako Sandy Hook. Springsteenowi zarzuca się prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym, lekkomyślną jazdę i spożywanie alkoholu w zamkniętym (z powodu pandemii) obszarze. Rockman ma się teraz stawić w sądzie federalnym, któremu podlega obszar New Jersey.

Reklama

Jeśli Bossowi (jak nazywają go fani) zostanie udowodniona wina, wielkie kłopoty może mieć nie tylko on sam. Ucierpi też wizerunek firmy motoryzacyjnej, którą zareklamował podczas niedawnego Super Bowl, czyli finału krajowych rozgrywek ligi futbolu amerykańskiego NFL. 

W dwuminutowym spocie Boss podróżuje przez Stany Zjednoczone terenówką marki Jeep. Dociera m.in. do kapliczki z szyldem "U.S. Center Chapel" w Lebanon (Kansas), gdzie podobno znajduje się geograficzny środek USA. Peroruje, by Amerykanie zrezygnowali z podziałów i wybrali "drogę środka" oraz zaufali instytucjom tego kraju. 

"Nie jest tajemnicą, że ostatnio trudno było spotkać się pośrodku, między czerwonym a niebieskim, między sługą a obywatelem, między naszą wolnością a strachem" - mówi w spocie Springsteen (niebieski i czerwony to barwy kampanii w niedawnych wyborach na prezydenta USA - przyp. red.).

Na razie reklama ze Springsteenem zniknęła z oficjalnych kanałów marki Jeep w mediach społecznościowych. Springsteen będzie też może musiał uzupełnić swoją biografię. Do tej pory szczycił się zdrowym trybem życia, a w autobiografii "Born to Run" z 2016 roku wyznał, że w młodości długo w ogóle unikał alkoholu, bo widział, co picie zrobiło z jego ojcem.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bruce Springsteen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy