Bohdan Łazuka po operacji i Maciej Maleńczuk w duecie. "Nocny Bohdan" wstrzymany przez Olgę Łazukę
Animowany klip tytułowej piosenki z płyty "Nocny Bohdan" Bohdana Łazuki ostatecznie się nie ukaże - premierę zablokowała córka i menedżerka niespełna 80-letniego wokalisty.
W listopadzie 2017 r., krótko po 79. urodzinach Bohdana Łazuki ukazał się jego album po długiej przerwie - "Nocny Bohdan".
Na nowej płycie wokalisty i popularnego aktora (m.in. "Nie lubię poniedziałku", "Poszukiwany, poszukiwana", "Chłopaki nie płaczą", seriale "Czterdziestolatek", "Świat według Kiepskich") znalazły się m.in. nagrania Łazuki z Dodą, Markiem Piekarczykiem, Maciejem Maleńczukiem, Natalią Niemen, Miką Urbaniak, Red Lips, Danielem Olbrychskim, Krystyną Czubówną i... Eugeniuszem Bodo.
Kompozytorem większości piosenek i producentem wydawnictwa jest Marcin Nierubiec.
Doda i Bohdan Łazuka na planie teledysku
Tytułowy utwór "Nocny Bohdan" (duet z Maciejem Maleńczukiem) to, wbrew pozorom, nie jest opowieść o nocnym życiu.
"To jest piosenka trochę o mnie, ale nie opowiada wcale o wizytach w knajpach, ale o pewnych nastrojach towarzyszących nocy, o refleksji" - mówił PAP Life Łazuka.
"Czy to Warszawa, czy Barcelona, czy to kochanka, czy znowu żona, czy to jest środa, czwartek, czy piątek, czy to już koniec? Nie, to początek!" - śpiewa Maleńczuk.
I dalej: "I znów Bohdana nie ma do rana, i znowu Bohdan otwiera szampana, Bristol, Metropol, Savoy i Grand, Freud, Szopenchauer, Nietzsche i Kant".
Animowane wideo nie spodobało się córce i menedżerce wokalisty - Oldze Łazuce.
"Nie jesteśmy anonimowe postaci, a animacja jakby to sugeruje. Jest taka moda, jeżeli można tak powiedzieć, ale powinniśmy się przynajmniej przywitać z widzami, zasługujemy na to, żeby nas pokazać - to wszystko jest do zrobienia. Wszystkie te argumenty przytoczyła moja córka Olga, a ja się z nimi zgodziłem"- tłumaczy Bohdan Łazuka w rozmowie z PAP Life.