Bobbi Kristina nie żyje. Córka Whitney Houston miała 22 lata
"W końcu jest w spokoju w ramionach Boga" - głosi oficjalny komunikat rodziny Bobbi Kristiny Brown. Jedyna córka Whitney Houston i Bobby'ego Browna zmarła w niedzielę 26 lipca.
Przypomnijmy, że Bobbi Kristina w styczniu została znaleziona nieprzytomna w wannie przez swojego chłopaka Nicka Gordona. Od tamtego momentu 22-latka przebywała w śpiączce - w związku z pogarszającym się stanem zdrowia po dwóch miesiącach przeniesiono ją do hospicjum w Atlancie. Lekarze poinformowali członków rodziny, że nie są w stanie nic więcej zrobić dla dziewczyny.
W niedzielę 26 lipca rodzina córki Whitney Houston i Bobby'ego Browna podjęła decyzję o odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej życie. 22-latka zmarła w otoczeniu swoich najbliższych w Peachtree Christian Hospice w Duluth w stanie Georgia, gdzie przebywała w ostatnim czasie.
"Chcemy znów podziękować wszystkim za okazaną miłość i wsparcie podczas tych ostatnich miesięcy" - głosi oświadczenie rodziny Bobbi Kristiny.
Od czasu incydentu w domu w Roswell zaczęły się pojawiać informacje, sugerujące, że współodpowiedzialnym za tragedię może być Nick Gordon. Ostatnio oficjalnie postawiono mu zarzuty znęcania się nad Bobbi Kristiną Brown i kradzieży środków z konta dziewczyny. Pozew opiewa na 10 milionów dolarów.
Najbliższa rodzina Bobbi to gwiazdy amerykańskiej sceny muzycznej: babcia Cissy Houston z The Drinkard Singers, ciotki Dee Dee Warwick i Dionne Warwick, zaś wujkiem jest były koszykarz NBA Gary Garland, który po zakończeniu kariery sportowej wspierał Whitney Houston na scenie jako wokalista.
Dzieciństwo Bobbi Kristina miała trudne m.in. z powodu narkotykowych problemów swoich rodziców i krążących wokół nich paparazzi. Małżeństwo Whitney i Bobby'ego bynajmniej nie należało do udanych, a w tle tego związku kryła się m.in. przemoc domowa. Ostatecznie Houston we wrześniu 2006 roku złożyła wniosek o separację, a niewiele ponad pół roku później orzeczono rozwód pary. Opiekę nad 14-letnią wówczas Bobbi Kristiną przyznano matce.
Po tragicznej śmierci Whitney (w 2012 roku utonęła w hotelowej wannie po przedawkowaniu narkotyków) została główną spadkobierczynią fortuny pozostałej po wokalistce. Zgodnie z ostatnią wolą Houston pełnię praw do majątku Bobbi Kristina miała otrzymać po 30. urodzinach.
Plotkarskie media wielokrotnie pisały o jej związku z Nickiem Gordonem, którym przez 12 lat (jako "przybranym synem") opiekowała się Whitney Houston. Niektórzy członkowie rodziny byli przeciwni związkowi Bobbi i Gordona, nazywając go wprost "kazirodczym". W 2014 roku pojawiły się informacje o tym, że para wzięła ślub, choć ostatecznie tego nie potwierdzono.