Birtney Spears: Koniec wojny z byłym menedżerem
Gwiazda po siedmiu latach zakończyła prawną wojnę z byłym menedżerem Samem Lutfim.

Sam Lutfi złożył pozew sądowy przeciwko Britney Spears w 2009 roku. Zarzucił piosenkarce zniesławienie, twierdził, że publicznie go oczerniała i niesłusznie obwiniała go za swój zły stan psychiczny.
Lutfi oznajmił, że głównym powodem dla którego Britney popadła w kłopoty psychiczne, były narkotyki. Jak twierdzi, próbował ją wyciągnąć z nałogu, ale bezskutecznie.
W 2012 roku sąd oddalił sprawę. Jednak były menedżer wciąż domagał się od gwiazdy zaległej pieniężnej należności za swoją pracę.
12 września 2016 roku w Los Angeles, miała odbyć się kolejna rozprawa, będąca starciem piosenkarki z eks-menedżerem. Jednak jak doniósł portal TMZ.com, obie strony 4 września doszły do porozumienia i obędzie się bez kolejnej rozprawy.
Britney zobowiązała się do wpłaty na konto Lutfiego należnej mu sumy. Wysokość kwoty nie została oficjalnie potwierdzona, wiadomo, że liczba szacowana jest w milionach.
Spears i Lutfi spotkali się po raz pierwszy w 2007 roku, kiedy to życie gwiazdy było w rozsypce. Przechodziła trudny okres. Była w trakcie rozwodu z Kevinem Federline'em, walczyła o dzieci, popadła w konflikt z rodziną i uzależniła się od narkotyków. Z pomocą przyszedł jej ojciec Jamie.
Po zakończeniu prawnej wojny z byłym menedżerem, Britney odcięła się od ponurej przeszłości. 26 sierpnia tego roku, wydała kolejny album "Glory", który cieszy się uznaniem krytyków.
Posłuchaj singla z najnowszego albumu Britney Spears:
***Zobacz materiał o podobnej tematyce***