Beyonce przesadziła z dekoltem? Zobacz nowe zdjęcia wokalistki

Na Instagramie Beyonce pojawiło się kilka nowych zdjęć, od których ciężko oderwać wzrok. Fani zachwycają się w komentarzach.

Beyonce pokazała nowe zdjęcia
Beyonce pokazała nowe zdjęcia Kevin WinterEast News

Beyonce wie, jak wywołać szum kilkoma zdjęciami na Instagramie. Za każdym razem jej posty na Instagramie wywołują furorę w sieci, niezależnie od tego czy wokalistka dodaje zdjęcia w wyszukanych kreacjach, pokazuje się z Jayem-Z, czy ogłasza światu, że jest w ciąży.

W 2017 roku Beyonce została nawet uznana najbardziej wpływową gwiazdą w mediach społecznościowych. Specjalny algorytm stworzony przez agencję reklamową stwierdził, że jeden post wokalistki warty jest przynajmniej milion dolarów.

W argumentacji stwierdzono, że piosenkarka nie jest najpopularniejsza na kanałach takich jak Instagram, Twitter i Facebook i nie wrzuca regularnie postów, co sprawia jednak, że wrzucane przez nią posty są mocno pożądane i szybko rozchodzą się w sieci.

Beyonce i jej urodaInteria.tv

Tym razem pewnie będzie tak samo - w trzech postach Beyonce bez zbędnego opisu opublikowała kilka gorących zdjęć. Uwagę obserwujących zwraca przede wszystkim wyeksponowany dekolt gwiazdy. 

W komentarzach fani nie szczędzą komplementów gwieździe.

"Królowa", "Kochamy Cię" - piszą fani.

"Apeshit", czyli utwór promujący wspólną płytę Beyonce i Jaya-Z "Love Is Everyhing", zaskoczył fanów gwiazdy przede wszystkim spektakularną oprawą. Małżeństwo na czas kręcenie klipu wynajęło Luwr. W teledysku widzimy gwiazdorską parę na tle m.in. "Mony Lisy", "Koronacji Napoleona", "Portretu pani Récamier", "Nike z Samotraki", "Wielkiego Sfinksa Tanis", "Wenus z Milo", Tratwy Meduzy" oraz Piramidy Luwru.  

W lutym 2019 roku, po świetnie przyjętej płycie oraz trasie koncertowej, para odebrała nagrodę Brit w kategorii międzynarodowa grupa. Gwiazdy do Londynu w tamtym czasie nie dotarły, a swoje podziękowania nagrali na tle obrazu, na którym Meghan Markle zastąpiła Monę Lisę.
W 2016 roku sieć obiegło natomiast inne zdjęcie Beyonce. Jednak popularność na nim musiała dzielić z przypadkowym kibicem. Steve Cespedes, bo tak nazywał się mężczyzna, który przypadkowo usiadł obok gwiazdy, stał się na chwilę bohaterem sieci. Wszystko za sprawą jego wyrazu twarzy. Łatwo można było z niej wyczytać, że nie przewidywał siedzenia obok Beyonce.  

Również druga ciąża zrobiła spore zamieszanie w sieci. Wokalistka ogłosiła ją na Instagramie, pokazując zdjęcia ze specjalnej sesji zdjęciowej. Do dziś post polubiono ponad 11 milionów razy i była najpopularniejszym zdjęciem w serwisie w 2017 roku.
Popularność mimo zgody Beyone osiągnęły natomiast zdjęcia wokalistki z jej występu na Super Bowl podczas 2013 roku, kiedy na scenie pojawiła się razem z Destiny's Child.

Wokalistka dała wtedy z siebie wszystko, co jednak nie zawsze dobrze wyglądało na zdjęciach. Jedna z fotografii, pokazująca Bey z niekorzystnej strony, zaczęła szybko podbijać sieć. Jej popularność stała się jeszcze większa po tym, jak Beyonce zażyczyła sobie usunięcia zdjęcia przez agencję. W tym przypadku zadziałał efekt Streisand, kiedy to internauci masowo udostępniają rzeczy, które próbują być ocenzurowane przez celebrytów.
Beyonce lubi często wiele spraw trzymać w sekrecie (jak chociażby premiery płyt), ale gdy czasem decyduje się na wielkie ogłoszenie, to "rozbija" sieć. Tak było w przypadku MTV VMA w 2011 roku, kiedy to po wykonaniu utworu "Love on Top" pokazała ciążowy brzuch, potwierdzając tym samym plotki. Natychmiast po ujawnieniu tego faktu na Twitterze pobity został nawet rekord liczby wysłanych tweetów na sekundę (8,686).
+5
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas