Betty Davis nie żyje. Legendarna wokalistka miała 77 lat
Davis inspirowała swoją twórczością takich artystów jak m.in. Prince, Erykah Badu, Janelle Monáe i Jamila Woods.
Betty Davis, która zrewolucjonizowała muzykę funk, zmarła w wieku 77 lat.
Wokalistka urodziła się jako Betty Mabry w 1945 roku. W wieku 16 lat przeprowadziła się z rodzinnego domu w Pittsburgu do Nowego Jorku. Pracowała jako modelka, jednocześnie ćwicząc swoje muzyczne rzemiosło. Po wydaniu serii singli, takich jak "The Cellar" i "Get Ready for Betty", w 1967 roku poznała legendę jazzu Milesa Davisa (posłuchaj!). Rok później pobrali się.
Betty jest często uznawana za muzę Milesa podczas jego ery fusion. Namówiła go aby włączył do jazzu pomysły z muzyki rockowej i funku, kiedy trębacz pracował nad swoimi klasycznymi albumami, takimi jak "In a Silent Way" z 1969 roku i "Bitches Brew" z lat 70.
Po rozwodzie z Milesem Davisem, Betty rzuciła się w wir pisania piosenek, wywalczając sobie niesamowite miejsce w historii muzyki. Swój debiutancki album wydała w 1973 roku dla Just Sunshine Records.
Wydała jeszcze dwa albumy "They Say I'm Different" (1974) i "Nasty Gal" (1975), a potem zniknęła.
Wokalistka spędziła rok w Japonii, żyjąc wśród milczących mnichów, po czym wróciła do Pittsburgha. Porzuciła jednak przemysł muzyczny na kolejne 40 lat.
Ale chociaż przestała pisać piosenki, jej muzyka zaczęła żyć własnym życiem. Artyści tacy jak Prince, Erykah Badu, Janelle Monáe i Jamila Woods podali ją jako inspirację, a w 2009 roku ponowne zainteresowanie jej twórczością doprowadziło do wydania wcześniej niepublikowanego albumu Betty Davis, "Is It Love or Desire", nagranego w 1976 roku.
W 2017 roku ukazał się film dokumentalny "Betty: They Say I'm Different" pokazujący jej wpływ na świat muzyki.
Artystka zmarła zmarła z przyczyn naturalnych. Miała 77 lat.