B.B. King znów w szpitalu
Legendarny gitarzysta bluesowy, 89-letni B.B. King po raz drugi w ciągu ostatniego miesiąca trafił do szpitala w związku z problemami ze zdrowiem.
Nazywany "królem bluesa" muzyk, uważany za jednego z najlepszych gitarzystów w historii, od ponad 20 lat cierpi na cukrzycę II stopnia. B.B. King trafił do szpitala w czwartek (30 kwietnia). Do domu muzyka w Las Vegas jedna z córek wezwała policję, nie mogąc sobie poradzić z ojcem. Gitarzysta miał podobno przejść atak serca. Na miejscu pojawiła się także karetka.
Lekarze zbadali serce B.B. Kinga i zdecydowali o przewiezieniu go do szpitala w związku z wysokim ciśnieniem i komplikacjami cukrzycowymi. Dzień później muzyk został wypuszczony.
"Pan King jest tam, gdzie chce być. Zawsze mi powtarzał, że nie chce być w szpitalu, ale w domu" - podkreśla Laverne Toney, długoletni menedżer gitarzysty, obecnie zajmujący się interesami muzyka.
W październiku 2014 roku artysta musiał przerwać koncert w Chicago z powodu wycieńczenia i odwodnienia. Reszta trasy koncertowej została odwołana.
B.B. King ponownie w szpitalu: