Reklama

Anna Jurksztowicz z mężem i synem na premierze nowej płyty "O miłości, ptakach i złych chłopakach"

Do sklepów trafiła najnowsza płyta Anny Jurksztowicz - "O miłości, ptakach i złych chłopakach". Na premierze towarzyszyli jej najbliżsi i przyjaciele.

Do sklepów trafiła najnowsza płyta Anny Jurksztowicz - "O miłości, ptakach i złych chłopakach". Na premierze towarzyszyli jej najbliżsi i przyjaciele.
Anna Jurksztowicz z synem Radzimirem "Jimkiem" Dębskim /Radosław Nawrocki /Agencja FORUM

Anna Jurksztowicz, znana od wielu lat w całej Polsce piosenkarka i producentka muzyczna, która na scenie jest aktywna od 16. roku życia. Reprezentowała Polskę na festiwalach w całym świecie.

Na przełomie lat 80. i 90. wzięła udział w serii koncertów Dyskoteka Pana Jacka, organizowanym przez Jacka Cygana. Nagrała piosenki do wielu filmów i seriali TV, takich jak "Kingsajz", "W pustyni i w puszczy", " Kubuś i Hefalumpy", "Na dobre i na złe", "Ranczo".

W dorobku ma takie przeboje, jak m.in. "Hey Man!", "Stan pogody" czy "Zmysły".

Reklama

Przy nowym albumie "O miłości, ptakach i złych chłopakach" wokalistce pomagali producent muzyczny, pianista i aranżer Grzegorz Stasiuk (przez osiem lat był klawiszowcem w zespole Psychodancing Macieja Maleńczuka), autor wszystkich tekstów Michał Zabłocki (pisał dla m.in. Grzegorza Turnaua i Czesława Mozila) i kompozytor wszystkich piosenek Andrzej Bonarek, obecnie szef muzyczny Małopolskiego Ogrodu Sztuk.

Jurksztowicz zapowiadała, że nowa płyta będzie "bardzo kobieca".

"Zabłocki stworzył coś na wzór 'concept albumu' -  opowiedział historie skupione (a jakże!) wokół spraw damsko-męskich, składające się w  jedną spójną całość. Tytuł płyty zdradza, że nie są to koniecznie historie szczęśliwe. Co mnie szczególnie uderzyło u Michała, to znajomość natury kobiecej. Groźny typ! Gdyby był psychologiem, kobiety by waliły do niego drzwiami i oknami" - podkreśla Anna Jurksztowicz.

Pierwszym singlem jest piosenka "Mój książę".

Na premierze wokalistce towarzyszyli m.in. mąż, popularny kompozytor Krzesimir Dębski, oraz ich syn - Radzimir "Jimek" Dębski.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy