Reklama

Anita Lipnicka zapowiada wyjątkowy album. Kiedy premiera?

Anita Lipnicka, była wokalistka Varius Manx, świętuje 25. rocznicę wydania swojej pierwszej solowej płyty "Wszystko się może zdarzyć". Zapowiada też wydanie kolejnej.

Anita Lipnicka, była wokalistka Varius Manx, świętuje 25. rocznicę wydania swojej pierwszej solowej płyty "Wszystko się może zdarzyć". Zapowiada też wydanie kolejnej.
Anita Lipnicka zapowiedziała nowy album /Artur Zawadzki /Reporter

"Wiele razy zastanawiałam się w życiu, jak potoczyłyby się moje losy, gdybym w 1995 roku nie wyjechała do Londynu. Niewątpliwie zupełnie inaczej. Jedno jest pewne: nie byłoby płyty 'Wszystko się może zdarzyć', która dokładnie dziś obchodzi swoje 25. urodziny!" - napisała w czwartek na Instagramie Anita Lipnicka

Następnego dnia dowiodła, że ów wyjazd nie był bezowocny także z innego powodu. Na tzw. Zachodzie artyści rejestrują niektóre występy, by po latach prezentować je widowni jako "ekskluzywne" wydarzenia. Nie inaczej postąpiła Lipnicka.

Reklama

W swoim najnowszym poście artystka najpierw podziękowała fanom za entuzjastyczne komentarze dotyczące jej pierwszej solowej płyty. "Za każdym razem, gdy dostaję od Was tyle światła i ciepła, uświadamiam sobie, że może jednak dobrze wybrałam zawód i powinnam nadal pisać i śpiewać piosenki. To tak na marginesie, byście nie myśleli, że jestem o tym bezustannie przekonana i że nie mam chwil zwątpienia. Potrzebuję Was tak, jak Wy opowiadacie o tym, jak mnie potrzebujecie" - napisała. Po tym wstępie ogłosiła, że niebawem ukaże się jej "wyjątkowy album" zawierający ścieżkę muzyczną oraz zapis wideo, nagrany pierwszego października tego roku w mazowieckiej Stodole Weselnej Ruchenka.

Jak oświadczyła artystka, już na początku roku 2020 wybrała się w Polskę, by świętować swój jubileusz. "Zabrałam ze sobą aż siedmioro muzyków, poszerzając skład o smyczkowe trio. Zamysł był taki, by zaprezentować piosenki z różnych okresów mojej twórczości w bardzo organicznym, akustycznym ujęciu. Instrumenty elektryczne zostały w domu. Zależało mi też na tym, by ta trasa nie tylko brzmiała, ale i wyglądała wyjątkowo. Dlatego gdziekolwiek się nie wybraliśmy, na scenie zakwitał magiczny ogród. 

Udało nam się zagrać kilkanaście koncertów, prawie wszystkie wyprzedane do ostatniego miejsca. Z powodu pandemii trasa 'Intymnie' przedłużyła się w czasie aż do teraz. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! W odpowiedzi na liczne prośby zarejestrowaliśmy jeden z naszych 'intymnych' występów. Tak, abyśmy mogli się nim cieszyć i przeżywać go już wiecznie!". Planowana data premiery albumu to 3 grudnia. 

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anita Lipnicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy