Andrzej Piaseczny: Mercedes na baterie

"Wolę dawać prezenty pod choinkę, niż je otrzymywać" - twierdzi Andrzej "Piasek" Piaseczny. Z tych otrzymanych wokalista najbardziej pamięta samochód na baterie, który dostał od cioci w czasach, gdy o zabawki w polskich sklepach było o wiele trudniej niż teraz.

Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny 

Nadchodzące święta Piasek, jak zwykle, spędzi w licznym gronie.

"Ponieważ ilość ludzi przypadająca na metr kwadratowy w dni świąteczne jest dosyć duża, to zwykle zaczyna się od poszukiwania krzeseł po domach sąsiadów. Święta Bożego Narodzenia to oczywiście sytuacja wyjątkowo rodzinna i tak też jest u mnie" - mówi wokalista.

"Należę do tej nielicznej grupy osób, która czerpie wiekszą przyjemność z wkładania innym prezentów pod choinkę, niż z wyjmowania swoich. Najbardziej zadowolony byłem, kiedy w roku chyba 1977, czyli wtedy, kiedy nic nie można było kupić u nas. Dostałem wówczas od cioci z Ameryki Mercedesa na baterie, który sam odbijał się od ściany i zmieniał kierunek jazdy!" - wspomina Piaseczny.

Dobrym prezentem gwiazdkowym może być np. najnowsza płyta byłego wokalisty grupy Mafia, zatytułowana po prostu "Andrzej Piaseczny", która trafiła do sklepów na początku listopada.