Adele i Simon Konecki ustalili warunki rozwodu. Są pierwsze szczegóły

Blisko dwa lata po pierwszych informacjach o rozstaniu, brytyjska wokalistka Adele i jej mąż Simon Konecki ustalili szczegóły swojego rozwodu. Para wychowuje 8-letniego syna Angelo.

Simon Konecki i Adele podczas gali Grammy 2013
Simon Konecki i Adele podczas gali Grammy 2013Lester Cohen/WireImageGetty Images

AdeleSimon Konecki (działacz charytatywny) byli parą od końca 2011 r. W październiku 2012 r. na świat przyszedł ich syn Angelo.

Adele wydaje album "25"Gareth CattermoleGetty Images

"Adele i jej partner są w trakcie separacji. Zobowiązali się do wychowywania swojego syna wspólnie, w miłości. Jak zawsze proszą o prywatność. Dalszych komentarzy nie będzie" - takie oświadczenie pojawiło się w kwietniu 2019 r.

Para pobrała się w tajemnicy trzy lata wcześniej. Fakt, iż jest po ślubie, zdradziła w 2017 roku na rozdaniu nagród Grammy, kiedy dziękowała "mężowi" za wsparcie.

Teraz w mediach pojawiły się informacje, że para złożyła w sądzie dokumenty rozwodowe. Zgodnie z nimi Adele i Simon zdecydowali się poprzez mediację ustalić prawa do wspólnego majątku (szacuje się, że wokalistka ma fortunę sięgającą prawie 200 mln dolarów).

Simon Konecki jest współzałożycielem firmy sprzedającej wodę butelkową Life Water. Obecnie udziela się charytatywnie. Jego organizacja Drop4Drop pomaga dostarczać wodę pitną do Afryki.

Adele: Pierwszy koncert trasy promującej album "25" (Belfast, 29 lutego 2016r.)

Adele rozpoczęła światową trasę koncertową promująca jej nowy album zatytułowany "25". Pierwszy występ odbył się 29 lutego w BelfaścieGareth CattermoleGetty Images
Adele podczas występu w BelfaścieGareth CattermoleGetty Images
Album "25" ukazał się 20 listopada 2015 roku i cieszył się dużą popularnością na całym świecieGareth CattermoleGetty Images
Adele podczas występu w BelfaścieGareth CattermoleGetty Images
Adele podczas występu w BelfaścieGareth CattermoleGetty Images
Adele podczas występu w BelfaścieGareth CattermoleGetty Images


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas