Adam Palma pokonał koronawirusa. "Lekarze mówili, że to cud"

Mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii polski gitarzysta Adam Palma opublikował komunikat, że pokonał koronawirusa. Przez dwa miesiące jego stan był bardzo poważny.

Adam Palma poinformował, że pokonał koronawirusa
Adam Palma poinformował, że pokonał koronawirusaLeszek Kotarba East News

Pierwszy wpis o zakażeniu koronawirusem pojawił się na facebookowym profilu Adama Palmy 4 kwietnia (zachowaliśmy oryginalną pisownię wszystkich postów).

"Nie wiem jak to wygląda w Polsce zatem napiszę wam jak to wygląda u mnie w Manchesterze. Właśnie wróciłem z jednego z największych tutejszych szpitali. Na recepcji 1 osoba oczekuje na przyjęcie w tzw triage (1 osoba na 2 milionowe miasto). Na oddziale koronawirusa są natomiast 2 osoby w tym moja Aneczka (podkreślam - na 2mln ludzi) - ujawniał.

Tego samego dnia podzielił się z fanami swoimi objawami. Zwrócił uwagę m.in. na zawroty głowy, bóle mięśni, olbrzymie zmęczenie, gorączkę, ucisk w klatce piersiowej i duszności.

31 maja Adam Palma wreszcie miał dobre informacje dla swoich fanów.

"Lekarze powiedzieli, że to cud, że wciąż tu jestem. W pewnym momencie przypuszczali, że umrę. Wczoraj, po raz pierwszy od 50 dni, spotkałem się z moją rodziną. Jestem niezwykle szczęśliwy i wdzięczny, że w końcu mogłem być razem z żoną i z synem" - napisał gitarzysta.

Muzyk podziękował wszystkim za wsparcie: lekarzom, członkom swojej rodziny oraz osobom, które trzymały za niego kciuki i wspominały go w modlitwach.

W Wielkiej Brytanii do tej pory stwierdzono ponad 274 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło ponad 38 tys. osób.

Na całym świecie zdiagnozowano ponad 6 mln zakażeń (prawie 370 tys. osób zmarło).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas