Adam Kalinowski podbija TikToka! Jego wersje polskich hitów porywają słuchaczy

Paulina Gandor

Oprac.: Paulina Gandor

Adam Kalinowski zasłynął dzięki występom w popularnych programach muzycznych. W 2017 roku widzowie mogli zobaczyć jego zmagania w "Idolu", a trzy lata później w "The Voice of Poland". Artysta nie porzucił muzycznych zainteresowań; teraz swoim głosem i wyjątkowymi interpretacjami utworów podbija internet!

Adam Kalinowski
Adam KalinowskiJan Bogacz/TVPmateriały prasowe

Adam Kalinowski w 2017 roku wystąpił w piątej edycji "Idola" w Polsacie i zajął 5. miejsce. Trzy lata później wystąpił także w 11. edycji "The Voice of Poland", gdzie zasilił drużynę Tomsona i Barona. Udało mu się dotrzeć nawet do ścisłego finału, w którym ostatecznie przegrał w pojedynku z późniejszym zwycięzcą, Krystianem Ochmanem.

Muzyk ma już na swoim koncie także debiutancki materiał wydany pod pseudonimem Kalinovski. Album został zatytułowany "Być może ostatnia płyta" (2021).

"Muzycznie jest to mieszanka gatunków rock, alternatywa i pop. Chciałem w ten sposób nawiązać do swoich rockowych korzeni, ale jednocześnie pokazać, że polski rock może być świeży, intrygujący, a nawet przebojowy" - mówił w rozmowie z Polskim Radiem.

Adam Kalinowski (pierwszy z prawej) w "The Voice of Poland", obok ówczesny prezes TVP Jacek Kurski i prowadzący Tomasz Kammel
Adam Kalinowski (pierwszy z prawej) w "The Voice of Poland", obok ówczesny prezes TVP Jacek Kurski i prowadzący Tomasz KammelAKPA

Adam Kalinowski: Śpiewa polskie hity po angielsku. Internauci go kochają!

W ostatnim czasie muzyk podjął się ciekawego projektu, którym podbił serca wielu słuchaczy i przyciągnął nowych fanów. Kalinowski zajął się graniem największych polskich hitów, ale... w języku angielskim. Jego aranżacje spotkały się z ogromnym entuzjazmem. Wśród nagranych dotychczas przeróbek są takie piosenki, jak m.in. "Zazdrość" grupy Hey, "Niech żyje bal" Maryli Rodowicz czy "Zegarmistrz Światła" Tadeusza Woźniaka.

Artysta publikuje swoje nagrania na Instagramie czy TikToku, zbierając masę pozytywnych komentarzy. W ostatnim czasie zamieścił wideo, w którym wraz z Sandrą Rugałą wykonują utwór "Trudno tak (razem być nam ze sobą)", oryginalnie śpiewany przez Edytę Bartosiewicz i Krzysztofa Krawczyka.

Fani nie kryją swojego oczarowania pomysłem i perfekcyjnym wykonaniem. Projekt jest dowodem zarówno jego wielkiego talentu, jak i niezwykłej kreatywności.

"Cudo!!! Wymiatasz Gościu i tyle w temacie", "Wow! Świetnie Adaś jak zawsze jak coś wykona, to już musi być po mistrzowsku", "Jak zawsze światowy poziom! Uważam, że jest pan najbardziej niedocenionym polskim artystą" - piszą pod jego filmikami internauci.

Tak Natalia Nykiel szykuje się do „Tańca z gwiazdami”Newseria Lifestyle/informacja prasowa
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas