"Twoja twarz brzmi znajomo": Kto wygrał w trzecim odcinku?
Za nami kolejny odcinek 16. edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"! Kto zrobił największe wrażenie i został zwycięzcą trzeciej odsłony show?
Jak już wcześniej informowaliśmy, nastąpiły zmiany w składzie jury programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Obok Małgorzaty Walewskiej, Michała Wiśniewskiego i Katarzyny Skrzyneckiej pojawił się posiadacz jednego z najsilniejszych głosów w naszym kraju - Krzysztof Cugowski (posłuchaj!), który zastąpił Gromee'ego.
Przypomnijmy, że w poprzedniej edycji występował najmłodszy syn byłego wokalisty Budki Suflera - Chris Cugowski, który zajął 6. miejsce.
"Twoja twarz brzmi znajomo": Kim jest Krzysztof Cugowski junior?
Jednym z uczestników 15. edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo" jest Krzysztof "Chris" Cugowski junior. Co wiemy o najmłodszym synu Krzysztofa Cugowskiego?
W nowej odsłonie programu rywalizują Karolina Pisarek, Anna Jurksztowicz, Viki Gabor (posłuchaj!), Patryk Cebulski, Maciej Radel, Ania Rusowicz (sprawdź!), Andrzej Kozłowski i Danzel.
Rusowicz podczas 29. Finału WOŚP
Zobacz zdjęcia z występu grupy Rusowicz podczas 29. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na czele stoi wokalistka Ania Rusowicz. 127 495 626 zł - to rekordowa deklarowana kwota na zakończenie finału!
"Twoja twarz brzmi znajomo": Kto wygrał?
Dzisiejszy odcinek otworzył Patryk Cebulski, który tym razem wcielił się Justina Timberlake’a. Zaśpiewał jeden z jego najpopularniejszych utworów "Rock Your Body". Było to bardzo trudne zadanie, ponieważ oprócz śpiewania, doszła trudna do otworzenia chorografia, pełna luzu i flow Justina.
"Justin Timberlake to jest jeden z najlepszych wokalistów na świecie, który jeszcze bardzo dużo tańczy, w związku z czym miałeś bardzo ciężko i intonacyjnie niestety było to słychać. Aktorsko w stosunku do referencji było 1:1" - powiedział Michał Wiśniewski.
"Wielka frajda oglądać twoje występy, bo jesteś niesamowicie iskrzący. Dzisiaj w roli Justina ruszyłaś się i tańczyłeś znakomicie, chociaż barwa głosu Ci uciekała, ale widowisko było fantastyczne" - dodała Katarzyna Skrzynecka.
Następnie na scenie wystąpił Danzel. Tym razem wykonał utwór "Kiss From a Rose" Seala. Było bardzo emocjonalnie i romantycznie.
"Masz taką silną osobowość sceniczną, że wychodzisz i zagarniasz wszystko dla siebie! Masz magnetyczną barwę głosu i mam wrażenie, że nie było Ci bardzo trudno, żeby tego Seala osiągnąć, bo mam takie poczucie, że macie wiele wspólnego! I bardzo się cieszę, że nie jesteś już Tiną Turner - podsumowała Małgorzata Walewska.
"Ja nie za bardzo słyszałem Seala, którego znam z koncertów, ale to był na pewno twój najlepszy występ w tym programie, bo potrafisz te emocje wzbudzić" - powiedział Michał Wiśniewski.
Zobacz również:
Zwyciężczyni drugiego odcinka, Viki Gabor wcieliła się w postać w Avy Max. Jej wykonanie utworu "Sweet But Psycho" było świetnie odwzorowane zarówno głosowo, jak i choreograficznie.
"Fantastyczny, energetyczny występ, ale dziś wydaje mi się, że miałaś znaczenie łatwiejsze zadanie niż w poprzednim odcinku. Ava Max to twoja muzyka, twój klimat i mam wrażenie, że podobna do twojej barwy głosu. Miałam wrażenie, że brzmiałaś trochę delikatniej niż Ava, również delikatniej się poruszałaś, ale jesteś urocza i fantastyczna i śpiewasz obrzydliwie czysto - podsumowała Katarzyna Skrzynecka.
"Tak sobie myślałam, że to, na czym się powinnaś skupić, to strona aktorska, bo ty wokalnie to jesteś bardzo dobra" - dodała Małgorzata Walewska.
"Szczerze, nie wykorzystałaś potencjału tej piosenki, wielka szkoda, aktorsko mnie zawiodłaś" - powiedział Michał Wiśniewski.
Następnie na scenie wystąpiła Karolina Pisarek, która zmierzyła się z pierwszą postacią męską i do tego legendą rock'n'rolla, Royem Orbisonem. Zaśpiewała piosenkę "You Got It" i poradziła sobie z tym zadaniem całkiem dobrze.
"Nawet były krótkie momenty, kiedy barwowo się zbliżałaś i były trzy nieczyste nuty. W pierwszym twoim występie były trzy czyste! To jest niebywały postęp! - pochwaliła Małgorzata Walewska.
"Było dużo niewyśpiewanych dźwięków, natomiast w całokształcie kompozycji jestem bardzo mile zaskoczony, bo myślałem, że polegniesz na tym utworze" - dodał Michał Wiśniewski.
Maciej Radel po raz drugi wcielił się w postać kobiecą. Zaśpiewał piosenkę "Pożyczony" Sylwii Grzeszczak. Specjalnie do występu pożyczył od Artystki sukienkę, w której wykonała utwór podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów 2021!
"Jako Sylwia Grzeszczak było doskonale, oczywiście mężczyzna nie zacznie śpiewać jak kobieta, a i odwrotnie. Myślę, że było fajnie, mnie się podobało" - powiedział Krzysztof Cugowski.
"Fantastycznie, bardzo mi się podobało. Zrobiłeś bardzo fajny performance! To było smaczne, zjadliwe, apetyczne bardzo. Wielki szacun!" - podsumował Michał Wiśniewski.
Andrzej Kozłowski jako Freddie Mercury z zespołu Queen zaśpiewał "We will rock you". To, co zrobił na scenie to był prawdziwy rock!
"Było bardzo ładnie! Wszystkie charakterystyczne patenty Freddiego zrobiłeś! Super!" - powiedział Krzysztof Cugowski.
"Kawał dobrze wykonanej pracy, jeżeli chodzi o aktorstwo, ruch sceniczny - super! Natomiast to nie był Freddie Mercury"- dodał Michał Wiśniewski.
Anna Rusowicz zmierzyła się z ikoną polskiej piosenki - Ireną Santor i zaśpiewała utwór "Tych lat nie odda nikt". Za ten występ otrzymała od jury owacje na stojąco! Wielką niespodzianką dla Ani było... pojawienie się na scenie samej Ireny Santor! Gwiazda pogratulowała jej wykonania, co u Ani wywołało łzy wzruszenia.
"Ja od razu mogę powiedzieć, że daje Ani moje 10 punktów" - powiedział Krzysztof Cugowski.
"Byłaś znakomita! To było odegranie 1 do 1! "- zachwyciła się Małgorzata Walewska.
"Jesteśmy wszyscy zaszczyceni obecnością Pani Ireny, zachwyceni Twoim występem! To są takie niepowtarzalne momenty w tym programie, kiedy - czego by się nie powiedziało, to najważniejsza jest ta aura, która tu się przed chwilką wydarzyła i wciąż jeszcze króluje i trwa!" - dodała Katarzyna Skrzynecka.
"Ale patrzcie Państwo, ja pamiętam Anię, jak była malutka, a teraz ona śpiewa moje piosenki! Czy ja nie jestem szczęśliwym człowiekiem?" - skomentowała Irena Santor.
Ostatnią uczestniczką była Anna Jurksztowicz, która wcieliła się w legendę rock’n’rolla Micka Jaggera z zespołu The Rolling Stones. Zaśpiewała utwór "Jumpin Jack Flash" i zdecydowanie się przy tym utworze "odpaliła"!
"Mi się Twoja energia bardzo podobała! Wiadomo, że to było ciężkie zadanie. Mick Jagger jest tylko jeden, więc trudno go 'zrobić'. Natomiast, choćby dlatego, że zobaczyłem ciebie zadowoloną, to było absolutnie warto w tym kierunku pójść - powiedział Michał Wiśniewski.
"Fantastyczne show, pełne niespotykanej energii!" - skomentowała Katarzyna Skrzynecka.
Odcinek wygrała Anna Rusowicz. Czek na 10 tysięcy złotych przekazała na rzecz Polskiej Fundacji Muzycznej.