Szczepanik aż zapłonął rumieńcem. Co działo się w garderobie "The Voice Senior"?
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Speszyć obytych w telewizji trenerów "The Voice Senior" nie jest łatwo, ale uczestnikom programu czasami się to udaje. Tak było w przypadku Ewy Bohdanowicz, która podczas wymiany zdań z Tomaszem Szczepanikiem zaskoczyła nie tylko jego, ale i innych prowadzącą Martę Manowską oraz publiczność.
Ewa Bohdanowicz w półfinale "The Voice Senior" zmierzyła się z nie lada wyzwaniem. Uczestniczka zaśpiewała utwór wykonywany m.in. przez Kalinę Jędrusik - "Ja się boję sama spać", którą w oryginale śpiewała Zula Pogorzelska.
Trenerzy docenili jej wykonanie. "Ewa, w ogóle nie wierzę, że boisz się sama spać. Masz opanowaną sztukę uwodzenia. I taki sobie znalazłaś sposób. Masz ogromny wdzięk na scenie i oddałaś ducha tej piosenki" - komentowała Alicja Węgorzewska.
Tomasz Szczepanik flirtuje z uczestniczką "The Voice Senior", a potem zwraca się do jej męża
Gdy Tomasz Szczepanik zapytał wokalistkę, do kogo adresowała słowa utworu. "Cały czas patrzyłaś na balkon" - mówił.
"Tomku, sam chciałeś. Śpiewałam do ciebie. Dzisiaj w garderobie się spotkaliśmy, mamy razem zdjęcie" - odpowiedziała mu Bohdanowicz.
"Byłaś kocicą" - podsumowała krótko Maryla Rodowicz. "Mąż jest na widowni, a tu takie słowa..." - dodała uczestniczka.
Gdy Tomasz Szczepanik dowiedział się o tym, gdzie siedzi mąż pani Ewy, wstał z miejsca i zwrócił się do bezpośrednio do niego. "Jak mąż ma na imię? Pani Bogdanie, jestem pana kolegą" - zakończył.