Maryla Rodowicz dementuje plotki o "The Voice Senior". "Żadnych negocjacji nie było"
Maryla Rodowicz w długim poście na Facebooku skomentowała wszystkie plotki dotyczące jej rzekomych negocjacji w programie "The Voice Senior" . Gwiazda zdementowała, że domagała się 400 tys. złotych za udział w talent show.
Przypomnijmy, że w połowie lipca ujawniono, że w składzie trenerskim programu "The Voice Senior" znajdą się: Andrzej Piaseczny, Urszula Dudziak, Alicja Majewska i Marek Piekarczyk. Prowadzącymi show będą Tomasz Kammel i Marta Manowska.
Program zobaczymy na antenie TVP2 w grudniu, niedługo po tym, jak zakończy się dziesiąta edycja "The Voice of Poland".
Jeszcze przed potwierdzeniem jurorów, dużo mówiło się o możliwym udziale w show Maryli Rodowicz. Jak donosił "Fakt", negocjacje nie wypaliły, gdyż wokalistka rzekomo miała domagać się kontraktu w wysokości 400 tys. złotych oraz osobnej kwoty na kostiumy.
Teraz Rodowicz postanowiła w końcu przerwać milczenie w sprawie.
"'Fakt' podaje, że zażądałam astronomicznej kwoty 400 tys., plus ogromnej kwoty na kostiumy. Otóż są to nieprawdziwe informacje. Po pierwsze nikt ze mną nie negocjował, po drugie nic się w tym artykule się nie zgadza. Robi się ze mnie "chytrą babę z Radomia". Nie pozwolę na takie oczernianie, poza tym wydawało mi się, że firma Rochstar jest firmą poważną i nie powinna sobie pozwalać na ujawnianie mediom szczegółów negocjacji. Zresztą żadnych negocjacji nie było, owszem wspominano, że mnie zaproszą na rozmowy, tyle że do nie doszło" - tłumaczy Maryla Rodowicz.
Na razie nie wiadomo, czy wokalistka będzie chciała podjąć konkretne kroki przeciwko tabloidowi. Firma Rochstar w żaden sposób nie odniosła się do doniesień "Faktu" oraz oświadczenia Rodowicz.