Widzowie oburzeni po zmianie zasad "The Voice of Poland". "Nijak i nudno"

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

W ostatnim odcinku programu "The Voice of Poland" wystartowały bitwy 14. edycji programu. W drugim etapie pojawił się dodatkowy, piąty fotel trenerski. Widzowie programu nie do końca dobrze przyjęli nowe zasady w talent show TVP.

Tomasz Kammel jest prowadzącym "The Voice of Poland"
Tomasz Kammel jest prowadzącym "The Voice of Poland"Artur Zawadzki/REPORTEREast News

Najnowsza edycja "The Voice of Poland" przeszła szereg zmian. Od przesłuchań w ciemno, aż po nokaut, zmieniły się zasady eliminacji uczestników, o czym produkcja informowała jakiś czas temu.

W sobotnich bitwach wzięła udział drużyna Lanberry. Były to całkiem inne bitwy, niż w przeszłości. Widzowie z pewnością nie do końca spodziewali się tego, co zobaczyli -  centralnym miejscu ringu widzowie pojawił się dodatkowy fotel trenerski. 

Dotąd w programie TVP w trakcie bitew konkurowali ze sobą dwaj uczestnicy. To trener decydował, kto znajdzie się w kolejnym etapie, a na scenie "walczyli" członkowie różnych drużyn.

W sobotnim odcinku zaprezentowali się uczestnicy spod skrzydeł Lanberry. Uczestnicy podzieleni zostali na pięć grup po trzy osoby. Mimo to na scenie pojawiło się tylko 10 z nich, a 5 zostało wyeliminowanych podczas prób, a nie w trakcie bitwy.

Wedle nowych zasad z pięciu bitew trener wyłoni pięcioro uczestników, którzy zaśpiewają podczas nokautu wyemitowanego tuż po bitwach. Spośród nich czworo trafi do odcinków na żywo, które rozpoczną się 4 listopada 2023 r.

Ostatecznie do kolejnego etapu w pierwszych bitwach przeszli w sobotę: Daniel Borzewski, Janek Górka, Damazy Wachuła i Martyna Lasiecka.

Nowe zasady w "The Voice of Poland" przeraziły uczestnikówTVP

Widzowie oburzeni zmianami w "The Voice of Poland". "Do bani"

W sieci już w trakcie trwania odcinka pojawiały się opinie fanów programu, którzy sądzą, że to zmiana na gorsze. Swoje opinie argumentują tym, że program... stał się bardziej przewidywalny i nudny. "Hmmm trochę dziwnie i sztywno... pozostałe edycje podobały mi się bardziej... Brakuje kradzieży, a to dodawało programowi emocji, bo można było dać szansę innemu zawodnikowi, by dalej był w programie... Dwa ostatnie występy to był sztos" - pisała na Facebooku jedna z widzek.

"Nijak i nudno. Bez emocji" - dodaje inna miłośniczka programu. "Ale kradzieże były zawsze na etapie bitew... trochę jestem zawiedziona"; "Nowe zasady do bani";

"Kiepskie te nowe zasady. Brak opcji kradzieży, nokauty były w osobnych odcinkach. Słabo się to ogląda"; "Telewizja rządowa s****rzyła nawet 'The Voice of Poland'... Szok";

"Bardzo sztucznie bez emocji. Ogólnie nie przekonuje mnie ta wersja" - narzekają widzowie.

Dominik Dudek nie chce się obudzić. Wydał EP-kę „Ja śnię”Mateusz KamińskiINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas