Tomson i Baron: Jeśli jesteś zdeterminowany i zdolny, to usłyszymy o tobie
Członkowie Afromental, Tomson i Baron, oprócz kariery muzycznej, spełniają się jako trenerzy w "The Voice of Poland", pomagając młodym wokalistkom na początku kariery. O kulisach i popularności talent shows opowiedzieli w rozmowie z Interią.
Tomson i Baron są najdłużej działającymi trenerami w "The Voice of Poland". Swoją przygodę z programem rozpoczęli od drugiej edycji. Pod ich skrzydłami swój talent rozwijali m.in.: Dorota Osińska, Natalia Lubrano, Sarsa, Arek Kłusowski, Natalia Krakowiak oraz Michał Grobelny.
W rozmowie z Interią Tomson i Baron nie zgodzili się z tezą, że czas talent shows na świecie dobiegł końca.
- Nie wydaję mi się, że te formaty odchodzą na Zachodzie jako coś zużytego, bo w Stanach odbywa się kolejna edycja "The Voice" i jest to program, który ma rekordowe wyniki oglądalności. My 15 lat temu nie mieliśmy takich możliwości, by móc się pokazać - stwierdził Baron, dodając, że w talent show nie chodzi o zwycięstwo, ale o to, żeby pokazać swoją twórczość masie ludzi oglądających programy w telewizji lub sieci.
Członkowie Afromental przyznali również, że w "The Voice of Poland" starają się promować jak najmocniej twórczość własną, chociaż nie zawsze jest to możliwe.
- Zawsze pytamy przy pierwszym spotkaniu uczestników, czy mają zespół lub swoje kawałki. Artystę można poznać właśnie wtedy, kiedy przedstawia swoje dzieło, a nie cudze. Natomiast oczywistym faktem jest to, że takie formaty, które oglądane są przez miliony ludzi, muszą być tak konstruowane, by były w nich piosenki, które widzowie już słyszeli, aby im się to podobało. Stąd w większości śpiewane są covery, ale w "The Voice" jest też miejsce na twórczość własną - dodał Baron.
Tomson i Baron zapytani natomiast o to, czy młodzi artyści mają w obecnych czasach łatwiej czy też trudniej, stwierdzili, że sprawa nie jest wcale taka prosta i wraz z łatwością promocji swojej muzyki, trzeba zmierzyć się z większą konkurencją.
- Wydaję mi się, że jeżeli ktoś bardzo chce, to jest mu dużo łatwiej, bo kiedyś w pewnym momencie stanąłby w punkcie, w którym nie jest w stanie już nic zrobić, a dziś jeśli jesteś zdeterminowany i zdolny, to usłyszymy o tobie - stwierdził Baron.
Przy okazji muzycy wspomnieli swoje pierwsze kroki na scenie. Tomson przypomniał również, że startował w programie "Idol".
- Dobrze pamiętamy swoje początki, ponieważ to jest coś, co zapada w pamięć. Czym idziesz dalej, tym lepiej kojarzysz, skąd jesteś. Często robi się przelot w linii czasu do tyłu, aby sprawdzić, czy wszystko idzie tak dobrze, jak sobie założyliśmy. W moim przypadku talent show występowało dwa razy, ponieważ sam byłem uczestnikiem i dużo mnie to nauczyło, bo poznałem to od środka - przyznał wokalista.
Oprócz pojawiania się w "The Voice of Poland" Tomson i Baron wraz z resztą zespołu powoli przygotowują się do wydania nowego albumu Afromental. Czwarta płyta grupy "Mental House" ukazała się pod koniec listopada 2014 roku.
- Mamy taki plan, aby w nadchodzącą zimę zamknąć się w studiu i skupić na robieniu nowego materiału. Od wydania "Mental House" mijają już prawie dwa lata, co powoduje, że mamy apetyt na coś nowego - stwierdził Baron.
- Nie robimy utworów tylko dla pieniędzy, nie chcemy zrobić z siebie maszynek do pieniędzy - stwierdził Tomson - Muzyka ma być sztuką uniwersalną i ponadczasową. Ładowanie za dużej ilości muzyki w ucho i sobie w głowę, to też nie jest do końca dobry zabieg. Zwłaszcza, że u nas tych głów jest siedem. Zobaczymy, co będzie, mamy już szkice i to się będzie dziać.