"The Voice Of Poland": Wyleciała, bo była zbyt młoda?

Jurorka Maria Sadowska tłumaczy powody wyeliminowania z programu "The Voice Of Poland" nastoletniej Sandry Miki.

Maria Sadowska i jej "duchowe dziecko" Sandra Mika
Maria Sadowska i jej "duchowe dziecko" Sandra MikaMWMedia

Przypomnijmy, że po pierwszym odcinku na żywo "The Voice Of Poland" z show pożegnała się m.in. występująca w drużynie Marii Sadowskiej wokalistka Sandra Mika.

Uczęszczająca jeszcze do jednego z krakowskich liceów uczestniczka programu, która w sobotę (3 maja) zaśpiewała utwór "Spectrum" z repertuaru grupy Florence And the Machine, nie zyskała uznania w oczach swojej opiekunki.

Dlaczego?

"Musiałam pożegnać moją ukochaną Sandrunię. Mieliśmy dzisiaj bardzo ciężko i wszyscy czuliśmy się postawieni pod ścianą. (...) Moja decyzja o wyeliminowaniu Sandry podyktowana była wyłącznie tym, że ona jest jeszcze młoda i ma sporo czasu" - tłumaczyła Maria Sadowska w rozmowie z Telewizją Polską.

"To na pewno nie jest koniec naszej współpracy, a raczej jej początek. Będę chciała z Sandrą robić różne rzeczy, bo ona jest fantastyczna. (...) Czuję się, jakby Sandra była moim duchowym dzieckiem" - zapewniała.

"Marta [Dryll - przyp. red.] jest starsza i dla niej to jest po prostu lepszy moment, żeby się jeszcze pokazać" - dodała jurorka, która uratowała wspomnianą Martę Dryll od wykluczenia z show.

"Było mi naprawdę ciężko wartościować i podjąć jakąkolwiek decyzję" - wyjaśnia Maria Sadowska.

"Do finału idę z ludźmi, z którymi wiem, że nie będzie żadnych problemów czysto merytorycznych. Z nimi rozmowa jest już na zupełnie innym poziomie. W tej chwili pracujemy nad małymi niuansami czy sprawami emocjonalnymi. To jest już praca na najwyższym artystycznym poziomie" - zaznaczyła jeszcze jurorka.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas