"The Voice of Poland": Wpadka Agaty Hylińskiej, Michał Szpak we łzach (relacja)
W "The Voice of Poland", podczas ostatniego odcinku etapu bitwy, doszło do decydujących rozstrzygnięć. Z programu odpadli m.in. Agata Hylińska, Marta Butryn, Adam Milczarczyk i Łukasz Stojko. Natomiast do tzw. nokautu awansowali Marta Gałuszewska, Martyna Pawłowska i Brian Fentress. Największe emocje wzbudziły duety Łukasza Łyczkowskiego i Agaty Hylińskiej oraz Jacka Wolnego i Mai Kapłon.
W drugim etapie programu - bitwach - trenerzy łączą swoich podopiecznych w duety. Następnie po występie muszą wybrać tylko jednego zwycięzcę, natomiast przegrany lub przegrani mogą trafić do drużyny innego trenera, gdy ten dokona kradzieży (mogą zrobić to zaledwie trzy razy).
Nie jest to jednak jednoznaczne z awansem do kolejnego etapu, gdyż aby tam się dostać, uczestnik musi zostać do końca bitew na tzw. gorących krzesłach. Trenerzy w swoich składach mogą mieć bowiem tylko jednego skradzionego wykonawcę.
W ramach rozgrzewki przed decydującymi starciami, na scenie pojawili się Andrzej Piaseczny, Michał Szpak, Tomson oraz Baron i wykonali wspólnie hit lat 90. "All For Love" Bryana Adamsa (znany z filmu "Trzej muszkieterowie").
Jako pierwszy zmagania rozpoczął duet Martyny Pawłowskiej z Krzysztofem Płonką z drużyny Andrzeja Piasecznego. Uczestnicy zaśpiewali przebój Rag'n'Bone Mana "Human". Trenerzy nie potrafili pomóc Piaskowi podjąć decyzji. Ten ostatecznie zdecydował się na Pawłowską. Płonkę ukradł natomiast Michał Szpak, co oznaczało koniec programu dla Adama Milczarczyka.
Przy okazji Maria Sadowska nie była zbyt zadowolona z faktu, że każdą bitwę zapowiadała dziewczyna w kusej kreacji i zaapelowała do produkcji o większe równouprawnienie w tej kwestii.
Kolejni na scenie pojawili się przedstawiciele z drużyny Tomsona i Barona - Łukasz Łyczkowski i Agata Hylińska. Trenerzy wybrali dla nich utwór "Come Together" The Beatles. W trakcie występu okazało się, że uczestniczka zapomniała tekstu, co całkowicie wybiło ją z rytmu, z odsieczą przyszedł jej kolega ze sceny, dzięki czemu udało im się dobrze zakończyć piosenkę.
"Uwierz mi, że niejeden poddałby się i przestał śpiewać do końca" - mówił po występie Szpak do Hylińskiej, którą wolałby w drużynie nawet, mimo jej wpadki.
Członkowie Afromental docenili gest Łyczkowskiego i to on trafił do dalszego etapu. Chwilę potem błagali Sadowską, aby wzięła Hylińską do swojej ekipy, co też uczyniła. Z programu odpadł więc Łukasz Stojko.
Po wielkich emocjach przyszła pora na drużynę Marii Sadowskiej. Do pojedynku stanęli Karol Lechowski i Brian Fentress. Trenerka wybrała dla nich piosenkę "Still Got The Blues" Gary'ego Moore'a. Panowie dali z siebie wszystko (Lechowski zagrał nawet na harmonijce), jednak trenerzy, w tym Sadowska, zdecydowanie opowiedzieli się za Fentressem.
W kolejną parę w drużynie Piasecznego zestawieni zostali Piotr Kwiatkowski i Natalia Rygiel, a dobrano im utwór Agnieszki Chylińskiej "Królowa łez". "Odwaliłeś kawał dobrej roboty i zmiażdżyłeś rywalkę" - komentował Michał Szpak. "To jest dla mnie duża niespodzianka" - mówił wyraźnie zaskoczony Piasek, po czym zdecydował się na Kwiatkowskiego.
"The Voice of Poland": Bitwa III
"Bad Romance" Lady Gagi zaśpiewać musiały natomiast Marta Gałuszewska i Dominika Chmielińska z ekipy Michała Szpaka. Podczas występu dziewczyn ich trener niemal zastygł, żeby chwilę po nim bić brawo z zachwytu. Po opiniach swoich kolegów Szpak z ciężkim sercem dokonał wyboru, zabierając do dalszego etapu Martę. Dominika natomiast została skradziona przez Tomsona i Barona, czym sprawiła, że program opuścił Mateusz Wiśniewski.
W kolejnej bitwie przeciwko sobie stanęły Joanna Mądry (Azzja) i Joanna Karwacka z drużyny Sadowskiej, która wybrała dla nich utwór Kayah "Na językach" "Nie było do czego się doczepić" - stwierdził Szpak. "Zrobiłyście show" - stwierdził Baron. Sadowska postanowiła natomiast na Azzję.
Ostatnia bitwa u Tomsona i Barona to pojedynek Marty Butryn i Agaty Gołemberskiej. Trenerzy wybrali dla nich piosenkę "Elastic Heart" Sii. "Czegoś mi zabrakło" - mówiła nie do końca przekonana Sadowska. Członkowie Afromental wybrali do nokautu Agatę.
Pełna wzruszeń okazała się ostatnia bitwa etapu w wykonaniu Jacka Wolnego i Mai Kapłon ze składu Michała Szpaka. Uczestnicy zaśpiewali "Beneath Your Beautiful" Labirinth i Emeli Sande. Podczas ich występu trener nie potrafił powstrzymać łez. Również inni oceniający wysoko ocenili występ duetu. "Byliście idealni" - mówił rozbity Szpak i wziął ze sobą ostatecznie Jacka Wolnego. Kapłon skradła natomiast Sadowska, przez co wcześniej zdobyta Hylińska odpadła z programu.