"The Voice Of Poland": Edycie Górniak puszczają nerwy?
Jurorka Edyta Górniak jest zmęczona udziałem w programie "The Voice Of Poland" - donosi "Fakt".
Według informacji bulwarówki, Edyta Górniak dała się we znaki producentom "The Voice Of Poland". Zmiana zachowania gwiazdy ma ponoć związek z perypetiami w życiu osobistym artystki.
"Na początku była podekscytowana, później jednak zaczęło ją to męczyć. Ma dużo problemów osobistych i chyba dlatego zaczęły puszczać jej nerwy" - twierdzi anonimowy rozmówca "Faktu".
"Podczas nagrywania co chwilę żąda przerw. Zamyka się wtedy w swojej garderobie" - czytamy.
Informator tabloidu ujawnia, że przyczyną scysji był na przykład posiłek serwowany na planie "The Voice Of Poland".
"Ostatnio mimo uzgodnionego menu obiadowego zrobiła awanturę, że nie będzie tego jeść. Musieliśmy sprowadzać wybrane przez nią dania z drugiej części Warszawy" - twierdzi osoba z planu zdjęciowego programu.
"Fakt" podaje również, że producenci "The Voice Of Poland" starają się spełnić każde żądanie Edyty Górniak. Powód?
"Boją się zwrócić jej uwagę. Wszyscy spełniają jej zachcianki, wierząc, że to chwilowy kryzys ze strony Edyty. Produkcja jej się boi" - czytamy.
Bulwarówka publikuje również komentarz rzecznika Telewizji Polskiej, który zaprzeczył powyższym rewelacjom.
"Współpraca z Edytą bardzo dobrze wygląda. Wszystkie ploty o 'dawaniu się we znaki' są wyssane z palca" - oświadczył Jacek Rakowiecki.