Juan Carlos Cano: "W Polsce jest łatwiej"
Laureat ostatniego "The Voice Of Poland" porównuje rynki muzyczne w Polsce i w rodzimym Meksyku.
W rozmowie z serwisem PAP Life meksykański wokalista Juan Carlos Cano stwierdził, że w Polsce łatwiej było mu zdobyć popularność.
"Gdzie łatwiej osiągnąć sukces na rynku muzycznym w Polsce czy w Meksyku? Na to pytanie mogę odpowiedzieć ze swojego punktu widzenia. I to oczywiste, że powiem, że łatwiej jest tutaj" - zadeklarował zwycięzca "The Voice Of Poland".
"Tu chodzi jednak o coś więcej. W Polsce ja sam jestem inny. Po prostu czuję się jak w domu. To bardzo pomocne w realizowaniu swoich planów i marzeń, które są w każdym z nas" - dodał.
Sukces Juana Carlosa Cano w polskim talent show został zauważony w Meksyku.
"W fajnych czasach żyjemy. Dzięki internetowi to, co działo się wokół moich występów w 'The Voice of Poland', było obserwowane również w Meksyku. Oni naprawdę śledzili moje występy i teraz mogę potwierdzić, że dostałem zaproszenie do 'The Voice of Mexico'. Będę tam 6 sierpnia" - poinformował.
"Oczywiście nie znaczy to, że stanę do rywalizacji. Będę tam specjalnym gościem programu i bardzo cieszę się już teraz na ten występ. Zaśpiewam swoją piosenkę. Nie mogę się doczekać" - powiedział.
Co ciekawe, przyzwyczajony do słonecznej aury Juan Carlos Cano skomplementował polskie lato.
"Nie wygląda tak źle, jak twierdzą sami Polacy. Tu też przecież bywa bardzo ciepło. Choć myślę, że pod tym pojęciem pewnie rozumiemy różne rzeczy (śmiech). Ale szczerze mówiąc, w Meksyku, lata jest jak dla mnie za dużo. Polski klimat bardziej mi odpowiada. Trochę chmur czy chłodu nikomu nie zaszkodziło. Lubię to bardziej, niż meksykańskie upały" - przyznał.