"The Voice Of Poland": "To dziwne, że obcokrajowiec wygrał"
Nie słabną echa sobotniej (24 maja) wygranej meksykańskiego wokalisty Juana Carlosa Cano w polskiej edycji telewizyjnego konkursu talentów "The Voice".
"Juan zasłużył na nagrodę. Także z tego powodu, że my bardzo ciężko pracowaliśmy. Pamiętajcie, że jemu jest trochę ciężej [z powodu bariery językowej]. Przed finałem siedzieliśmy do późnej nocy nad polskim tekstem. Juan chciał spróbować zaśpiewać po polsku, chociaż bardzo dużo ryzykował. A ja drżałam siedząc na fotelu, czy ten tekst mu wyjdzie i czy to się uda" - mówiła po zwycięskim finale jurorka Maria Sadowska, która była mentorką Meksykanina w "The Voice Of Poland".
Zwycięstwo Juana Carlosa Cano wywołało dyskusję na Facebooku związaną z zasadami telewizyjnego konkursu talentów wokalnych. Wielu internautów ze zdziwieniem przyjęło fakt, że "The Voice Of Poland" nie wygrał polski głos.
"Co to za program?! Zamiast rodaka wygrał obcokrajowiec... Żal" - napisała jedna z internautek.
"Jakieś to dziwne, że obcokrajowiec wygrał" - napisał inny użytkownik Facebooka.
"Nie powinno się wybierać obcokrajowców, przecież to 'The Voice Of Poland'" - oburza się inną komentująca zwycięstwo Juana Carlosa Cano.
"Jestem zawiedziona. 'Najlepszy głos w Polsce' powinien należeć do Polaka. Świetnie śpiewał, to prawda, ale nawet po polsku nie potrafił mówić. Dlaczego nie promujemy swojej marki! Program ten powinien zmienić nazwę!" - czytamy poniżej.
Inna internautka proponuje, by nazwę "The Voice Of Poland" zamienić na "The Voice International".
Dyskusję puentuje wpis na temat niedawnej wygranej Anety Sablik w niemieckiej edycji "Idola".
"Ciekawe, że jak nasza rodaczka wygrała niemiecki talent show, to nikt nie miał z tym problemu?!" - skomentowała jedna z internautek.