Edyta Górniak i Justyna Steczkowska zapłacą kary?

Producenci programu "The Voice Of Poland" komentują medialne spekulacje na temat rzekomych kar dla jurorów telewizyjnego konkursu talentów.

"Edyta Górniak i Justyna Steczkowska darzą się ogromnym szacunkiem i sympatią"
"Edyta Górniak i Justyna Steczkowska darzą się ogromnym szacunkiem i sympatią"MWMedia

Z powodu nagłośnionego przez media rzekomego konfliktu Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej, producenci "The Voice Of Poland" mieli wprowadzić do kontraktów jurorek punkt dotyczący kar za prowokowanie kłótni na wizji.

Powołujący się na anonimowych informatorów "Fakt" twierdzi, że kary mogły wynosić jednorazowo nawet 50 tysięcy złotych!

Doniesienia na ten temat stały się na tyle głośne, że firma producencka Rochstar postanowiła oficjalnie zabrać głos w tej sprawie i wydała specjalne oświadczenie.

"W związku z pojawieniem się w mediach nieprawdziwych informacji odnośnie Edyty Górniak oraz Justyny Steczkowskiej i ewentualnych kar pieniężnych, które mogą nałożyć na artystki producenci 'The Voice Of Poland. Najlepszy głos' za wzajemne słowne atakowanie się w trakcie V edycji programu, firma Rochstar pragnie zdementować nieprawdziwe treści opublikowane w prasie i internecie" - czytamy.

"Nie istnieją żadne umowy mówiące o karach za werbalne ataki. Edyta Górniak i Justyna Steczkowska darzą się ogromnym szacunkiem i sympatią, dzięki czemu praca na planie przebiega w bardzo przyjemnej i ciepłej atmosferze" - przekonują.

"Zdajemy sobie sprawę, że obecność w programie dwóch niezwykle utalentowanych i cieszących się ogromną popularnością artystek wywołuje wiele sensacji" - kończą producenci show.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas