Na próbie wkurzyli Kwiatkowskiego. Na scenie "The Voice Kids" dali czadu
Piotr Pączkowski, Marceli Józefowicz i Aleksander Ryś w bitwach w piątym sezonie "The Voice Kids' zachwycili trenerów. Jednak na próbach nie szło im aż tak dobrze, co w wymowny sposób podsumował Dawid Kwiatkowski.
Pączkowski, Józefowicz i Ryś doprowadzają trenera od łez
Stworzone przez Dawida Kwiatkowskiego trio - Piotr Pączkowski, Marceli Józefowicz, Aleksander Ryś - wykonało utwór "Beneath Your Beautiful" Labrintha - doprowadziło trenera do łez.
"Chłopaki też płaczą" - powiedział Dawid tuż po zakończeniu występu chłopców, na których twarzach także pojawiły się łzy.
"Wiele osób mówiło mi, że może trochę za często ronię łzy, ale obiecałem mojemu bratu, że nigdy nie będę ich powstrzymywał. W tym programie one są tylko i wyłącznie ze szczęścia i z dumy. Wy nigdy nie wsadźcie do więzienia w swojej głowie tych łez. One są ważne" - zaapelował poruszony Dawid Kwiatkowski.
Kwiatkowski nie krył rozczarowania na próbach. Domagał się emocji
Występ chłopców nie zapowiadał się jednak tak znakomicie na próbach. Kwiatkowski podczas prób nie krył rozczarowania tym, co widzi. Wraz z trenerem wokalnym zwracał uwagę na sporo niuansów. W pewnym momencie zwrócił się do nastolatków w ostrych słowach.
"Musicie poczuć tę piosenkę. Bez emocji to w ogóle nie ma sensu tej piosenki śpiewać. Wiem, że śpiewacie już pięknie, ale jeżeli odśpiewacie mi to jak apelu szkolnym, to kopnę was w d*pę i tyle będzie" - wypalił.
Piotr Pączkowski zwycięzcą bitwy
I rady i mocne słowa wpłynęły na trio, które poradziło sobie w świetnym stylu. Do następnego etapu Kwiatkowski zabrał Piotra Pączkowskiego, który okazuje się być największą niespodzianką programu.
"Piotrek, ty nie pokazałeś nam na przesłuchaniach tego, co pokazałeś nam teraz. I jestem ciekaw, co możesz pokazać mi w kolejnych etapach, więc przechodzisz dalej" - argumentował Kwiatkowski.