Reklama

Tysiące gitar naraz

W Indiach postanowiono pobić rekord świata na największy gitarowy zespół świata.

Aż 1730 gitarzystów odegrało wspólnie w piątek 26 października klasyk Boba Dylana "Knockin' On Heaven's Door" w indyjskim mieście Shillong. Tym samym ustanowili oni rekord świata na największy zespół gitarowy.

Dotychczasowy rekord z Księgi Rekordów Guinnessa należał do muzyków z amerykańskiego Kansas City, gdzie 1721 gitarzystów w 2006 roku odegrało "Smoke On The Water" zespołu Deep Purple.

Shillong jest stolicą malowniczego górskiego stanu Meghalaya, którego nazwa oznacza "królestwo chmur".

Organizatorzy twierdzą, że chociaż do Shillong nie przyjechali arbitrzy z Księgi Rekordów, mają jednak świadków wydarzenia i spełnili wszystkie wymogi. Otóż całe zdarzenie zostało nagrane na wideo i zostanie przesłane do jurorów księgi.

Reklama

"Chociaż ustanowiliśmy rekord, jest nam smutno, oczekiwaliśmy bowiem ponad 2000 gitarzystów" - wyznał jeden z organizatorów, Aiban Mawkhroh.

Podobny gitarowy koncert planowany jest w Londynie 2 listopada. Przypomnijmy, że w Shillong padł też inny rekord - w 2006 roku wystąpił tam największy na świecie zespół perkusistów, złożony z 7951 osób. Wszyscy utrzymali wówczas zgodny rytm przez ponad pięć minut.

Światowe agencje informacyjne nie wspominają o rekordzie pobitym w Polsce, 1 maja 2007 roku we Wrocławiu, gdzie 1881 gitarzystów odegrało "Hey Joe" Jimiego Hendrixa.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: gitary | rekord
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy