Reklama

Toto: Mike Porcaro nie żyje

W wieku niespełna 60 lat (okrągłe urodziny obchodziłby 29 maja) zmarł Mike Porcaro, były basista Toto od lat chorujący na stwardnienie zanikowe boczne (ALS).

"Kolejny Brat nas opuścił. Mike Porcaro jest teraz ze swoim Bratem Jeffem [zmarły w 1992 roku perkusista Toto], gdzie będą grać wiecznie. Strasznie za nim tęsknimy. Świat stracił dwóch wspaniałych ludzi" - czytamy na facebookowym profilu Toto.

W związku z chorobą ALS (to właśnie na rzecz chorych na stwardnienie zanikowe boczne zbierano fundusze podczas akcji Ice Bucket Challenge, w której miliony osób na całym świecie oblewało się zimną wodą) Mike Porcaro w 2007 roku wycofał się z koncertowania z Toto.

Oficjalnie członkiem tego zespołu został w 1982 roku, choć nagrywał z nim nieoficjalnie od końca lat 70. Gdy zdiagnozowano u basisty chorobę, pozostali muzycy wyruszyli w trasę po Europie w 2010 r. w ramach wspierania Porcaro. Przez kolejne lata zastępował go Nathan East, a od 2014 r. David Hungate - poprzednik Porcaro w Toto.

Reklama

W ostatnich latach choroba przykuła amerykańskiego muzyka do wózka inwalidzkiego. Mike Porcaro zmarł we śnie 15 marca w swoim domu w Los Angeles. W Toto pozostał ostatni z trzech braci Porcaro: klawiszowiec Steve.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toto | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy