The Rolling Stones to słabi muzycy?
Znany z ciętego języka perkusista Ginger Baker ostro o legendach rocka!
Występujący m.in. w słynnej rockowej super grupie Cream muzyk udzielił wywiadu magazynowi "Rolling Stone", gdzie m.in. skomentował powrót na scenę legendarnych The Rolling Stones.
"Przyznam, że Charlie [Watts, perkusista The Rolling Stones] to mój dobry znajomy. Życzę mu jak najlepiej. Kiedy mieszkałem w Ameryce, Charlie odwiedził mnie i powiedział, że chętnie podarowałby mi bilety na koncert The Rolling Stones. 'Wiem jednak, że i tak nie przyjedziesz!' - powiedział. Rzeczywiście, nie pojawię się w promieniu 10 mil od koncertu The Rolling Stones" - stwierdził w swoim stylu Ginger Baker.
Po chwili uznawany za jednego z najwybitniejszych perkusistów w historii rocka artysta wytłumaczył swą niechęć do grupy Micka Jaggera i Keitha Richardsa.
"Oni po prostu nie są dobrymi muzykami, ot dlatego. Najlepszym muzykiem w The Rolling Stones jest Charlie. Przerasta pozostałych o kilka długości" - ocenił.