The Cult mieli wypadek: "Jesteśmy w szoku"
Hardrockowa grupa The Cult miała wypadek podczas nocnego przejazdu z chorwackiego Splitu do słoweńskiej Lubljany.
Według oświadczenia wydanego przez menedżment zespołu, żaden z członków The Cult i towarzyszących muzykom osób, nie odniósł poważnych obrażeń.
"Kilka osób naderwało mięśnie" - czytamy na oficjalnej stronie formacji.
Wokalista grupy Ian Astbury nabawił się lekkich urazów karku, pleców i ramion.
"Jako jedyny nie spałem. Nagle autobus gwałtownie zmienił kierunek jazdy i uderzył w barierkę oddzielająca drogę od skarpy, przekręcając się od 45 stopni. Tylko dzięki barierce nie wpadliśmy do kilkumetrowego rowu" - relacjonuje wokalista The Cult.
Muzycy zdołali dotrzeć autokarem do Lubljany, gdzie pojazd został naprawiony.
"Po wypadku nikt nie mógł zasnąć, jesteśmy trochę wyczerpani i szczerze mówiąc w lekkim szoku. Zawsze wydawało mi się, że takie coś nie może nam się przydarzyć. A właśnie się przydarzyło" - komentuje Ian Astbury.
Zespół umieścił na oficjalnej stronie zdjęcie rozbitego autokaru (powyżej).
Zobacz klip The Cult do najnowszego singla "For The Animals":