Owacje na stojąco dla Hołdysa

Długie owacje nagrodziły obydwa premierowe przedstawienia sztuki "Prawo McGoverna" Zbigniewa Hołdysa. Na spektaklach pojawili się m.in. Andrzej Wajda, Janusz Gajos, Kazimierz Kutz, Agnieszka Holland, Mateusz Damięcki, Dorota Masłowska czy Monika Olejnik.

Sztuka była debiutem dramaturgicznym Zbigniewa Hołdysa, znanego dotychczas jako kompozytora i muzyka rockowego. Artysta wystąpił także w roli producenta spektaklu.

"Prawo McGoverna" to ostatnia realizacja reżysera Piotra Łazarkiewicza, który zmarł na 10 dni przed premierą.

Sztuka jest thrillerem z kilkoma zaskakującymi zwrotami akcji. Rozpoczyna się od sceny porwania bezwzględnego prawnika przez młodego chłopaka, pragnącego dokonać aktu zemsty za krzywdę wyrządzoną jego ojcu - nastolatek zamierza wysadzić adwokata w powietrze.

"To najlepszy dowód na to, że teatr nie umiera. Żywiołowa reakcja widowni świadczy o tym, że tego typu inicjatywy są bezcenne" - powiedział "na gorąco" Andrzej Wajda.

"Dawno nie widziałem spektaklu, który by tak trafnie opisał dzisiejszą rzeczywistość i tak trzymał w napięciu. Hołdys musi pisać kolejne rzeczy" - wtórował Kazimierz Kutz.

Zbigniew Hołdys dostał stojącą owację na zakończenie wieczoru, kiedy pojawił się na scenie.

"To ekscytujące debiutować w moim wieku. Znalazłem nowe życie, mam nadzieję, że teraz zaczniemy grać regularnie na scenach w całym kraju" - powiedział muzyk i dramatopisarz.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas