Odsłonięto popiersie słynnego muzyka

Frank Zappa urodził się w Baltimore, w stanie Maryland, jednak większe uznanie zdobył w Europie niż w ojczyźnie. W niedzielę (19 września) wierni fani ze starego kontynentu oddali artyście hołd odsłaniając popiersie Zappy przy ulicy jego imienia w rodzinnym Baltimore. Rzeźba jest repliką tej, która znajduje się w Wilnie i została ufundowana przez litewskich entuzjastów muzyki Zappy.

Według wdowy po artyście, Frank Zappa "byłby zachwycony"
Według wdowy po artyście, Frank Zappa "byłby zachwycony"arch. AFP

Burmistrz miasta, Stephanie Rawlings-Blake, towarzyszyła wdowie po muzyku oraz ich trójce dzieci podczas odsłonięcia popiersia umieszczonego na prawie czterometrowym słupie. Następnie, syn Zappy, Dweezil oddał hołd ojcu wraz ze swoim zespołem Zappa Plays Zappa.

Ceremonia odbyła się w 25-letnią rocznicę wygłoszenia przez Franka Zappę przemowy w Kongresie o wolności wyrazu dla artystów. Muzyk sprzeciwiał się proponowanym etykietom na płytach, które miały informować o treściach zawartych na krążkach, co Zappa uważał krokiem w stronę cenzury.

Wdowa po artyście, Gail, stwierdziła, że muzykowi spodobałaby się ceremonia i to, w jaki sposób został uhonorowany w rodzinnym mieście.

"Byłby zachwycony, przede wszystkim tą absurdalną sytuacją, kiedy fani z Litwy przyjeżdżają tu z tym fenomenalnym popiersiem autorstwa rzeźbiarza, który normalnie pracuje nad popiersiami Stalina" - skomentowała ceremonię.

"Dziękuję bardzo za to, że kochacie mojego tatę" - nie kryła wzruszenia córka Zappy.

Podczas uroczystości obecny był również burmistrz Wilna oraz Saulius Paukstys, wieloletni prezes fan klubu Franka Zappy na Litwie, który opisał starania o wzniesienie pomnika artysty w Wilnie w latach 90. jako próbę na niezależność byłej republiki sowieckiej. Ceremonia w Baltimore była jego zdaniem wspaniałym dniem "dla sztuki, ludzkiego umysłu i demokracji".

Frank Zappa znany był ze swoich nietuzinkowych tekstów piosenek, jednym z najbardziej popularnych utworów artysty jest "Don't Eat The Yellow Snow". Artysta zmarł w 1993 roku na raka prostaty. Miał 52 lata.

Zobacz Franka Zappę wykonującego "Stinkfoot":

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas