Reklama

Obawia się o swoje życie

Znajdujący się w więzieniu producent muzyczny Phil Spector jest zastraszony przez współwięźniów.

69-letni Spector trafił do więzienia w kwietniu tego roku po tym, jak sąd uznał go winnym zabójstwa aktorki Lany Clarkson. Skazany przebywa w zakładzie karnym Corcoran w Los Angeles. W tym samym więzieniu znajdują się m.in. słynny przestępca Charles Manson czy Sirhan Sirhan, który zastrzelił polityka Bobby'ego Kennedy'ego.

Według doniesień, Spector jest tak zastraszony, że nie opuszcza swojej celi, by nie spotkać innych współwięźniów. Producent zażądał przeniesienia do innego zakładu karnego.

"Tutaj zabiją cię za wartą 39 centów zupkę w proszku! Wiem, że mogę zjeść posiłek na stołówce, ale im mniej widuję innych więźniów, tym lepiej i bezpieczniej dla mnie. Mimo, że siedzę w mojej ciasnej celi 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, to nie chce jej opuszczać" - napisał w liście do przyjaciela Steve'a Escobara.

Reklama

Spector zdradził również, że jego prawnicy pracują nad przeniesieniem go do więzienia o mniejszym rygorze:

"Chciałbym się przenieść gdzie indziej, w lepsze miejsce. Gdzie wyroki odsiadują ludzie tacy jak ja, a nie te przybłędy, gangsterzy i goście w typie Mansona" - napisał.

Przeczytaj również:

Został skazany na 19 lat!

Samobójstwo zamiast więzienia?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kara więzienia | Phil Spector
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy