Nie mogą używać nazwy

Nazwa The Doors Of The 21st Century, nowe wcielenie legendarnych The Doors, przeszła do historii. Sąd apelacyjny podtrzymał zakaz jej używania.

Robby Krieger i Ray Manzarek - kiedyś The Doors, teraz Riders On The Storm
Robby Krieger i Ray Manzarek - kiedyś The Doors, teraz Riders On The Stormarch. AFP

To ostatnia odsłona sądowego sporu pomiędzy Ray'em Manzarkiem (klawisze) i gitarzystą Robbym Kriegerem (członkami The Doors Of The 21st Century) a perkusistą Johnem Densmorem i spadkobiercami nieżyjącego wokalisty The Doors, Jima Morrisona.

Manzarek i Krieger w 2001 roku zaprosili do wspólnego muzykowania Iana Astbury'ego, wokalistę The Cult. Zespół ruszył w trasę pod szyldem The Doors Of The 21st Century (odwiedził m.in. Warszawę).

Jednak Densmore był zdania, że jego byli koledzy nie powinni posiłkować się nazwą The Doors, gdyż Morrison nie mógł wziąć udziału w reaktywacji. Z opinią Densmore'a i sądu w Los Angeles zgodził się teraz także kalifornijski sąd najwyższy, który odrzucił apelację Manzarka i Kriegera.

Oznacza to, że założycielom The Doors pozostaje działalność jako Riders on The Storm. Od 2007 roku wokalistą w miejsce Astbury'ego (powrócił do The Cult) jest Bret Scallions (eks-Fuel). Skład uzupełniają Ty Dennis (perkusja) i Phil Chen (bas).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas