Reklama

Metallica idzie na wojnę

Za nami już światowa premiera nowego teledysku Metalliki (wtorek, 2 września). Obrazek do utworu "The Day That Never Comes" możecie oglądać od tego dnia w INTERIA.PL!

"The Day That Never Comes" to pierwszy singel z oczekiwanej płyty "Death Magnetic" (premiera 12 września). Po raz pierwszy na żywo usłyszeli go fani na Leeds Festival 22 sierpnia.

Zgodnie z metallikową tradycją ballada na ich płytach jest czwartym utworem w kolejności. Tak samo jest z "The Day That Never Comes". Zdaniem niektórych krytyków utwór przywołuje echa słynnego numeru "One" z płyty "...And Justice For All" (1988).

Reklama

Podobieństwa pojawiają się także w teledysku - w "One" wykorzystano fragmenty filmu "Johnny Got His Gun" opowiadającym o rannym żołnierzu z I wojny światowej. W klipie do "The Day That Never Comes" także pojawiają się żołnierze, a realia przypominają trwające konflikty w Afganistanie czy Iraku.

Muzycy Metalliki jednak odżegnują się od wojennych interpretacji klipu, tłumacząc, że utwór opowiada o wybaczaniu. James Hetfield tłumaczył, że pomiędzy tekstem, a towarzyszącym mu obrazkiem są spore różnice, gdyż "każdy może je [słowa] interpretować po swojemu".

"Dla nas, ludzie są ludźmi - powinniście mieć swoje zdanie" - mówi frontman Metalliki.

Trwający ok. 8 minut teledysk nakręcił duński reżyser Thomas Vinterberg, rodak perkusisty Larsa Ulricha. Vinterberg znany jest jako współtwórca (obok Larsa von Triera) słynnego filmowego manifestu Dogma 95. W dorobku ma m.in. nagrodzony w Cannes film "Festen".

Klip do "The Day That Never Comes" został nakręcony 31 lipca na pustyni w pobliżu Los Angeles.

Zobacz teledyski Metalliki na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: "Ida" | 'Ida' | Metallica | wojny | Metalliki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy