Gitarzysta Scorpions spadł ze schodów. Pokazał, jak wygląda po wypadku

"Z wielkim żalem informujemy, że z powodu wypadku Matthiasa Jabsa, naszego przyjaciela i gitarzysty Scorpions, pięć koncertów na naszej niemieckiej trasie nie odbędzie się tak jak planowaliśmy. Pracujemy blisko z organizatorem trasy, by przekazać nowe wieści tak szybko, jak tylko to możliwe" - takie oświadczenie, podpisane przez pozostałych muzyków niemieckiej formacji, pojawiło się pod koniec sierpnia.

Teraz już wiadomo, że pierwotnie planowane na wrzesień koncerty w ramach trasy "Love at First Sting Tour" w Norymberdze, Hamburgu, Lipsku, Kolonii i Frankfurcie zostały ostatecznie całkiem odwołane.

W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych informacje o stanie zdrowia przekazał Matthias Jabs.

"Jak już pewnie wcześniej słyszeliście, miałem fatalny wypadek w moim wynajmowanym domku wakacyjnym. Spadłem z 16 schodów i złamałem dwukrotnie mój mały palec i także lewą piętę. Jestem już po operacji u najlepszych specjalistów w Hamburgu. Teraz czas na zdrowienie i rehabilitację, żeby jak najszybciej wrócić do formy" - napisał 68-letni gitarzysta.

"Zrobię wszystko, by jak najszybciej móc znów zagrać na scenie. Przykro mi, że wrześniowe koncerty się nie odbędą, ale jestem pełny optymizmu, że wkrótce się zobaczymy. Rock n Roll na zawsze" - dodał muzyk, który pokazał swoje zdjęcie na wózku inwalidzkim z zagipsowanymi kończynami (zobacz tutaj).

Przypomnijmy, że Scorpionsi pod koniec lipca byli główną gwiazdą imprezy Warsaw Rocks na PGE Narodowym w Warszawie.

Jedynym stałym członkiem Scorpions obecnym od samego początku jest gitarzysta Rudolf Schenker. W 1969 r. do grupy dołączył wokalista Klaus Meine (jest też obecny na wszystkich studyjnych albumach), a w 1978 roku członkiem stał się gitarzysta Matthias Jabs. Basista z Wieliczki, czyli Paweł Mąciwoda, dołączył do grupy w 2003 roku, a perkusista Mikkey Dee w 2016 roku - po śmierci lidera Motorhead, w którym wcześniej występował. W 2022 roku Scorpions wydali swój 19. album, "Rock Believer".