Drugi raz Keitha Richardsa
Gitarzysta The Rolling Stones na planie filmowym czuje się jak ryba w wodzie.
Przypomnijmy, że popularny "Keef" wziął udział w nagraniach trzeciej części filmu "Piraci z Karaibów".
Gorącym orędownikiem Richardsa był grający jedną z głównych ról w filmie Johhny Depp, który nie szczędził muzykowi pochwał.
"Wszyscy bardzo emocjonowali się udziałem Keitha w filmie. W kółko zastanawiali się: Jak mu pójdzie?" - opowiada amerykański aktor.
"A on nas totalnie zaskoczył. Przyjechał na plan o 8. rano i do tego świetnie przygotowany".
"Według mnie Keith Richards wymyślił charyzmę. Ale wcale nie spodziewałem się, że jest tak rewelacyjnym aktorem!".
"Po pierwszym dniu zdjęciowym zaczęliśmy go nazywać Keith Za drugim podejściem Richards, bo wszystkie sceny wychodziły mu za drugim razem" - chwali Depp.
"Kobiety się w nim zakochały, mężczyźni byli pod wrażeniem. A on zrobił swoje i odjechał".
Zobacz teledyski The Rolling Stones na stronach INTERIA.PL!