Reklama

Cream: Stop reaktywacji

Kolejna próba reaktywacji popularnej w latach 60. brytyjskiej formacji Cream została zatrzymana przez basistę Jacka Bruce'a.

Bruce nie chce stanąć na tej samej scenie razem z innym członkiem Cream, perkusistą Gingerem Bakerem.

Reaktywowane trio, w skład którego wchodził jeszcze gitarzysta Eric Clapton, w 2005 roku zagrało kilka koncertów w Londynie i Nowym Jorku. Jednak obecnie Jack Bruce upiera się, że nadzieje na światową trasę koncertową i nowe nagrania są mocno naciągane.

"Nie sądzę, że ponownie się zejdziemy, ponieważ nikt z nas tego nie chce. To nie znaczy, że to się nigdy nie zdarzy, ale w tym momencie żaden z nas nie zakochał się w tym pomyśle" - stwierdził Jack Bruce.

Reklama

Basista Cream przyznaje, że jego trudne stosunki z Bakerem nie pomogą przyszłym planom reaktywacji:

"Dla mnie i Gingera to sprawa na ostrzu noża. Obecnie szczęśliwie koegzystujemy na innych kontynentach, z Gingerem w Południowej Afryce, choć zastanawiałem się nad poproszeniem go o przeprowadzkę. Ciągle jest za blisko".

"To wszystko wina Gingera. On jest okropnym facetem. Zapytajcie kogokolwiek, zapytajcie jego byłą żonę. Chociaż według mojej żony jest w tym tyle samo mojej winy co jego" - reasumuje Jack Bruce.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Cream | zatrzymana | reaktywacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy