Avenged Sevenfold dziś w Łodzi

W środę (4 czerwca) w Atlas Arenie w Łodzi zagra amerykańska grupa Avenged Sevenfold. To pierwszy koncert w Polsce tej formacji.

Na czele Avenged Sevenfold stoi M. Shadows - fot. Theo Wargo
Na czele Avenged Sevenfold stoi M. Shadows - fot. Theo WargoGetty Images/Flash Press Media

Działająca od 1999 roku formacja Avenged Sevenfold w swojej twórczości łączy metalcore, hard rock i heavy metal. Wydany pod koniec sierpnia 2013 roku ostatni album "Hail To The King" przez muzyków zapowiadany był jako powrót do korzeni heavy metalu.

W wywiadzie dla magazynu "Metal Hammer" wokalista M. Shadows stwierdził, że album posiada mocne blues-rockowe naleciałości. Opisując ewolucję stylu grupy, wśród głównych inspiracji wymienił klasyczny rock i metal w stylu Black Sabbath i Led Zeppelin.

"Nie gonimy za modą. Nawiązujemy do najlepszych tradycji rocka. Okazuje się, że ludzie mają już dosyć plastikowej muzyki i doceniają naszą twórczość. Jesteśmy bardzo szczęśliwi mając fanów, którzy zapełniają hale na całym świcie. Myślę, że jesteśmy przedstawicielami metalu nowej generacji, który z dumą nawiązuje do najlepszych tradycji gatunku" - podkreśla M. Shadows w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

"Hail To The King" to pierwszy album A7X (tak skrótowo zapisywana jest nazwa Avenged Sevenfold) nagrany z perkusistą Arinem Ilejayem, który zastąpił zmarłego w 2009 roku Jimmy'ego "The Reva" Sullivana. Za produkcję płyty odpowiadał Mike Elizondo (znany ze współpracy m.in. z Dr. Dre i Eminemem), który pracował również przy poprzednim albumie Avenged Sevenfold "Nightmare".

Album osiągnął sukces po obu stronach Atlantyku, dochodząc do pierwszego miejsca list przebojów w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Brazylii, Finlandii i Irlandii. W kolejnych 11 krajach płyta uplasowała się w pierwszej dziesiątce.

Niektórzy krytycy zarzucają Amerykanom zbyt oczywiste kopiowanie stylu takich grup, jak m.in. Metallica, Iron Maiden czy Pantera. Riff "This Means War" z "Hail To The King" brzmi niczym wyjęty z "Sad But True" Metalliki. Robb Flynn z grupy Machine Head uznał, że "Hail To The King" powinien być określany mianem "cover album". M. Shadows odrzuca te oskarżenia, jednocześnie potwierdzając, że czerpie inspiracje z muzyki tych zespołów.

Do promocji "Hail To The King" wybrano utwór tytułowy - zobacz teledysk:


W roli supportu wystąpi crabcore'owa grupa Eris Is My Homegirl, która szeroką popularność zdobyła dzięki telewizyjnemu programowi "Must Be The Music" (w drugiej edycji zajęli drugie miejsce). Obecnie formacja pracuje nad debiutanckim albumem.

Ceny biletów na koncert w Łodzi:

Trybuny - 203 zł
Trybuny - 181 zł
Inner Barrier - 203 zł
GA (płyta) - 181 zł
Niepełnosprawni - 181 zł.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas