Recenzja Sia "Everyday is Christmas": Tańcz, bałwanie!

Kamil Downarowicz

Kto z was spodziewał się, że Sia nagra płytę z utworami bożonarodzeniowymi? Ja na pewno nie. Tego typu wydawnictwa to przecież kicz, plastik, ckliwość i czerwone sweterki ozdobione wzorami choinek i bombek. Z drugiej strony Bob Dylan pokazał, że tradycyjne świąteczne kawałki można zaprezentować w niesamowity, autorski sposób. Czy to właśnie jego śladami podążyła popowa artystka?

Sia już świętuje
Sia już świętuje 

Twórczość australijskiej piosenkarki Sii Kate Isobelle Furler z pewnością należy do najciekawszych zjawisk muzycznych ostatnich lat. Intrygujące teledyski kręcone z młodziutką Maddie Ziegler znają chyba wszyscy, nawet ci, którzy od muzyki rozrywkowej trzymają się jak najdalej. Tajemnicza wokalistka potrafi zaskakiwać i intrygować, a nagranie albumu świątecznego jest tego kolejnym przykładem.

Sia należy do tej kategorii ludzi, którzy lubią wszystko robić po swojemu. Nie inaczej jest i tym razem. Wspólnie z Gregiem Kurstinem (odpowiedzialnym za brzmienie Pink, Adele czy Ellie Goulding) zarejestrowała w studiu dziesięć autorskich numerów. Otwierający album "Santa's Coming For Us" to przepełniony radością i beztroską świąteczny majstersztyk. Jest przyjemna, dynamiczna melodia, tętniący rytm i unosząca się nad tym wszystkim bożonarodzeniowa magia. Naprawdę można poczuć zupełnie tak, jakby się stało przy błyszczącym zielonym drzewkiem z kubkiem gorącej herbaty w ręku i czekało na wspólne otwieranie prezentów.

Drugi utwór "Candy Cane Lane" z przewodnią rolą dzwoneczków skutecznie zachęca do tańca, podobnie jak przyjemnie bujający "Sunshine" czy hiper pozytywny "Puppies Are Forever", w którym usłyszeć można w tle rozrabiające szczeniaczki. Jednak okres przedświąteczny to przecież nie tylko beztroska zabawa, ale równie często zaduma i melancholia. Sia doskonale zdaje sobie z tego sprawę i serwuje nam dodatkowo staromodnie zaaranżowaną na pianino balladę "Snowflake" i jej bardziej nowoczesną siostrę "Every Day Is Christmas".

Płytę zaś zamyka przepiękny utwór "Underneath The Christmas Lights", w którym wyśpiewywane podniosłym głosem tytułowe słowa mogą przyprawić o gęsią skórkę. Słychać, że Sia nagrała ten album z potrzeby serca. W  jej charakterystycznym głosie jest sporo luzu, swobody, radości ze śpiewania. Uważajcie, to jest cholernie zaraźliwe.

Jeśli chcecie w tym roku puścić w rodzinnym domu świąteczny album i nie poczuć przy tym zażenowania, to "Everyday is Christmas" będzie idealnym wyborem. Boże Narodzenie nie musi oznaczać zakupowych horrorów w galeriach handlowych, tandetnych ozdób i pasterek pod monopolowym. To także idealna okazja do tego, by rozsiąść się w wygodnym fotelu i posłuchać odprężającej, przyjemnej muzyki, która pozwala zapomnieć o trudach codzienności.

Sia "Everyday is Christmas", Warner Music Polska

8/10

Kraków Live Festival 2017: Zdjęcia publiczności (dzień pierwszy)

Kraków Live Festival 2017 odbył się w dniach 18 i 19 sierpnia. Na scenie zaprezentowali się m.in. Lana Del Rey, Ellie Goulding, Birdy, Travis Scott i Nick Murphy.Beata ZawrzelINTERIA.PL (do zdjęć)
Publiczność na Kraków Live Festival 2017Beata ZawrzelINTERIA.PL (do zdjęć)
Publiczność na Kraków Live Festival 2017Beata ZawrzelINTERIA.PL (do zdjęć)
Publiczność na Kraków Live Festival 2017Beata ZawrzelINTERIA.PL (do zdjęć)
Tak bawiła się publiczność podczas pierwszego dnia Kraków Live Festival 2017Beata ZawrzelINTERIA.PL (do zdjęć)
Publiczność na Kraków Live Festival 2017Beata ZawrzelINTERIA.PL (do zdjęć)
Publiczność na Kraków Live Festival 2017Beata ZawrzelINTERIA.PL (do zdjęć)
Publiczność na Kraków Live Festival 2017Beata ZawrzelINTERIA.PL (do zdjęć)
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas