Reklama

Recenzja Pokahontaz "REset": Regeneracja

Gadka Pokahontaz zawsze była trochę z przyszłości. Jak sprawdza się na podkładach trochę z przeszłości? O wiele lepiej niż poprzednio.

Gadka Pokahontaz zawsze była trochę z przyszłości. Jak sprawdza się na podkładach trochę z przeszłości? O wiele lepiej niż poprzednio.
Pokahontaz zaliczają całkiem udany "REset" /

Niezręcznie pisać, bo Kwadrat Skład i 3-X-Klan, bo legenda Paktofoniki przedefiniowana później ciekawym, elektronicznym debiutem Pokahontaz, bo Fokus w awangardzie rapu, a Rahim w forpoczcie produkcji, ale poprzednia studyjna płyta - "Reversal"- po prostu nie nadawała się do słuchania. Chyba tylko singlowy "Habitat" (i może jeszcze "Gorące serce, chłodny umysł") sprawił, że wybrałem się na koncert, gdzie zobaczyłem inną energię i przekonałem się, że to nie dwa zmęczone sobą dinozaury próbujące przeżyć, tylko funkcjonujący zespół, którego nie należy skreślać.

Reklama

Sprawdź tekst utworu "Z buta w drzwi" w serwisie Teksciory.pl!

I dobrze, bowiem płyta "REset" zawstydza poprzedniczkę już samym adrenalinowym, agresywnym otwarciem. Producenci z White House idą na wojnę, wespół ze skreczowanym z gramofonów Notoriousem B.I.G i dwójką wyraźnie odbudowanych raperów. "Czuję jakbym był debiutantem, a piszę fance na ręce / Moje serce ma pancerz, w szklance mam instynkty zwierzęce" - rapuje Fokus i brzmi wystarczająco przekonująco. "Habitat" stał się wyznacznikiem kierunku, bardziej klasycznego, bliższego latom 90.

Oznacza to, że odpalając "Nowy rozdział" czy "B.O." można się cieszyć tym jak cięty z wyczuciem i uczuciem sampel płynie ramię w ramię z basem, w "Mym nastawieniu" tropić próbki klawiszy (durowy fortepian, ale też perlące się partie) i świetne przejścia, w "Kalendarzach" trafić na trochę patosu pożyczonego z filharmonii, a w "Nigdy stop" pod skorupą znaleźć trochę funku. Nie oznacza natomiast tego, że raperzy popłyną na całego z nostalgią.

Sprawdź tekst utworu "Nowy rozdział" w serwisie Teksciory.pl!

Owszem, w udanych "Czarnych zwierciadłach" Fokus nawija kąśliwie  "To nie Yo! MTV Raps, ani pułap naszych lat / teraz każdy robi trap - jakie życie, taki snap", ale nadal są razem z Rahem "cyfronami", techno-maniakami - gdy jeden zastanawia się jak ma uruchomić swój reaktor "bez broni przy skroni", drugi zauważa, że "LOL - akronim radości cyfrowej / A troll to Gall Anonim rasy iCzłowiek". Bardzo polecam "Mętlik", gdzie WH, dając zwyczajowe świadectwo ogromnej kultury producenckiej, robi numer zupełnie w klimacie znanego wcześniej Pokahontaz - przebodźcowany, pozornie chaotyczny, pompujący ducha do cybernetycznego pancerza. W takich chwilach projekt staje się płytą.

Nie będę jednak kłamał, że jest doskonale, bo nie jest. Częstym chwytem Fokusa jest wejście naprawdę mocnym dwuwersem, po którym rozlewa się beznamiętnym, nieangażującym słowotokiem. Kłapie paszczą, zamiast ziać ogniem. Rahim pudłuje całe mnóstwo hasztagów i topi przemyślane, sprytne linijki  ("W głowie szumi, odesłałem w dal truizm / Gdy ubrałem chomąto na altruizm" - wow, prawie Bisz) w tych oczywistych. Nie mówię, że się panom nie chce, ale kiedy wjeżdża Bob One, to brzmi jednak jakby chciało mu się bardziej, miał coś do uwodnienia. I - proszę wybaczyć złośliwostkę - jak gość, który nie podporządkowałby numeru na płycie zmyślnej akcji promocyjnej, jak to się dzieje w "Krzyżówce".

Sprawdź tekst utworu "Czarne lustra" w serwisie Teksciory.pl!

Można by się złośliwić, że style okrzepły, by nie powiedzieć zastygły, forma bywa zaś anachroniczna. Tylko po co? Włączasz "Zerwanych ze smyczy", słuchasz sampla, co do którego masz wrażenie, że był użyty całe mnóstwo razy, dwóch gości przerzuca się ośmiowersówkami rymowanymi na jedną końcówkę, a i tak jest fajnie, całe to retro nie wydaje się wymuszone, z Excela i po prostu buja głową. Trzeba coś jeszcze? Może mocnego finału?

"404" z udziałem Kalibra 44 po prostu trzeba znać, tu dzieje się historia. Gdy Dab nawija to "Między cztery pcha się zero, fatalny error / tą acapellą będzie w cztery litery zbieroł / Pulsuje muza, słuchasz Raha i Fokusa / Na ten bit jak z USA, Abradab swoje wrzuca" przypomina się jak ponad dwie dekady temu rzeczony Rah rapował z Kalibrem na "Księdze Tajemniczej", na swoim podkładzie zresztą. Gdzie to wszystko zaszło, już wiemy. Gdzie jeszcze zajdzie? "Nagle - jadę jak Maglev. Hamulce płoną. / Z wiatrem w żagle, ale gdzie pomost, wciąż nie stwierdzono" - przyznaje Fokus, który najwyraźniej sam nie wie. Zobaczymy.

Pokahontaz "REset", MaxFloRec

6/10

Sprawdź tekst utworu "Stawiam dziś" w serwisie Teksciory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pokahontaz | recenzja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy