Reklama

Codzienność dogania nas

Karolina Kozak "Homemade", Sony Music

Na okładce zamiast "Homemade" powinien widnieć napis "handmade", bo druga płyta Karoliny Kozak to prawdziwie ręczna robota.

Znana z grupy dr. no wokalistka nie jest typem artystki, która każdą informację dzieli się ze światem za pośrednictwem telewizji śniadaniowej i która w materiałach prasowych "powraca", choć tak naprawdę nie schodzi z ekranów telewizorów, kolorowych gazet czy plotkarskich portali. Między solowym debiutem "Tak zwyczajny dzień" a "Homemade" minęło pięć długich lat, choć to nie znaczy, że Kozak całkiem próżnowała - pisała piosenki dla m.in. Edyty Górniak, współpracowała z projektem Silver Rocket. Z piegowatej dziewczyny z blond dreadami wyrosła dojrzała wokalistka.

Reklama

Wreszcie udało jej się zebrać własny materiał, nagrany we współpracy z Katarzyną Piszek (razem maczały palce przy przeboju "To nie tak jak myślisz" Górniak). To Piszek odpowiada w dużej mierze za stylistyczne zmiany w stosunku do debiutu, którego współautorem był ceniony gitarzysta jazzowy Marek Napiórkowski. Zamiast pop-jazzu mamy tu znacznie więcej akustycznego folku, ciepłej elektroniki (na liście płac specjaliści od takich klimatów - partner Kozak Bogdan Kondracki, Andrzej Smolik), "lejących" się brzmień orkiestrowych ("I tak bez końca"). W kilku utworach możemy odnaleźć pewne podobieństwa do innych polskich kobiecych głosów ("Nudzę się" jakby wyjęte z solowej płyty Nosowskiej), ale całość nie tworzy wrażenia na siłę uszytego patchworku.

Takie nazwiska jak Nosowska, Ania Dąbrowska, Julia Marcell czy Basia Wrońska (Pustki) to raczej drogowskazy podobnej wrażliwości, niż dokładne tropy i wyraźne wskazówki. Kozak nie szermuje wielką liczbą ozdobników, zna swoje ograniczenia wokalne, stawia raczej na klimat, na ciekawą opowieść. "Kiedy codzienność dogania nas / słowa nie stygną" ("Pstryk pstryk"), "Po stole snuje się nuda / marazmy w szarym sosie dnia serwuje mi / minuta mknie jak sekunda / papieros zapala się i gaśnie sam" ("Nudzę się") - Kozak w słowach łapie ulotne chwile z których składa się życie. W tym także bliska jest Nosowskiej.

"Homemade" utkany jest z misternie utkanych aranży (zwiewny "S.A.D.", "Heart Pounding" - delikatny duet z uczestnikiem "X Factora" Dawidem Podsiadło, zapamiętajcie to nazwisko), rozpiętych między trip hopem (singlowy "Mimochodem" budzi skojarzenia z "Unfinished Symphathy" Massive Attack), ambitnym popem, alt folkiem i muzyką filmową. Na leniwe popołudnie w sam raz.

7/10

Warto posłuchać: "Mimochodem", "I tak bez końca", "Heart Pounding", "Pod włos"

Zobacz teledysk "Mimochodem":

Czytaj recenzje płytowe na stronach INTERIA.PL!

Posłuchaj piosenek Karoliny Kozak w serwisie Muzzo.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Kozak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy